Korona Kielce padła łupem warszawskiej Legii w piątkowy wieczór na stadionie przy Łazienkowskiej. Zwycięstwo to pozwoliło Wojskowym na objęcie pozycji lidera tabeli.
"Na meczu z Koroną ponownie świetnie bawiliśmy się przy pieśni "Mistrzem Polski jest, ukochana ma...", a na koniec zrobiliśmy rozgrzewkę przed finałem PP, śpiewając wraz z całym stadionem pieśń, którą wykonywaliśmy ostatnio w Gdyni, zaczynającą się od pytania - "Co to jest za drużyna, co śledziem j... tak?!". Frekwencja na piątkowym meczu nadal nie należała do najwyższych. Właściwie to trudno znaleźć wytłumaczenie dla słabszego ostatnio zainteresowania meczami. Tym bardziej, że klub postanowił obniżyć ceny wejściówek na pojedyncze spotkania w rundzie finałowej, ze względu na mniej "markowych" przeciwników. Mimo to, przy Ł3 pojawiło się niecałe 17 tys. widzów. Sporo lepiej niż na meczu z Zagłębiem, ale nadal za mało. Tym bardziej, jeśli weźmiemy dla przykładu olbrzymie zainteresowanie biletami na środowy finał PP na Narodowym." - czytamy w relacji z trybun na stronie legionisci.com.
Pełną relację można przeczytać klikając w poniższy link:
https://legionisci.com/news/74059_Relacja_z_trybun_Rozgrzewka_przed_finalem.html
fot. legionisci.com