Dokładnie 20 lat temu, 26 października 2005 roku Radomiak wyeliminował z Pucharu Polski Górnika Zabrze, wygrywając przy Struga 3:0 po hat-tricku Abela Salami. Nigeryjczyk w dwu meczu strzelił wszystkie 4 gole.
14-krotny mistrz Polski przyjechał w środowe październikowe popołudnie na stadion przy ul. Struga 63, by odrobić straty z pierwszego meczu, w którym przegrał 0:1, jednak już po 40. minutach Radomiak prowadził 3:0. Bohaterem "Zielonych", a jednoczenie katem gości okazał się ten, który kilka tygodni wcześniej przy Roosevelta strzelił zwycięskiego gola, czyli Abel Salami. Ciemnoskóry napastnik potrzebował niewiele ponad 20 minut, by ustrzelić hat-tricka.
Najpierw strzelił nie do obrony, bo piłka zmieniła kierunek, odbijając się po drodze od Jacka Wiśniewskiego. Potem przeciął dośrodkowanie Piotra Dudy, aż wreszcie po kontrataku i zagraniu od Aleksandra Osipowicza uderzył sprzed pola karnego, pokonując po raz trzeci Piotra Leciejewskiego.
Po przerwie Górnik ambitnie dążył do zdobycia choćby honorowego gola i miał kilka dogodnych okazji. Bardzo dobrze w bramce Radomiaka spisywał się tego dnia wychowanek Tomasz Borkowski.
W obu spotkaniach w barwach Górnika wystąpił Marcel Licka, który kilka lat później razem ze swoim ojcem Vernerem zasiadł na trenerskiej ławce w Radomiaku.
Radomiak Radom - Górnik Zabrze
3:0 (3:0)
(Salami 18', 34', 40')
Radomiak: Borkowski - Duda, Szwed, Branfiłow, Wachowicz, Cieciura, Rysiewski (82' Studen), Terlecki (86' Kacprzak), Brzyski, Osipowicz, Salami (74' Ząbecki)
Górnik: Leciejewski - Felipe, Wiśniewski (46' Król), Prasnal, Magiera, Stoimenow, Licka, Bukalski, Wójcik, Aleksander (46' Goncerz), Radawiec (57' Siedlarz)
sędziował: Hubert Siejewicz (Białystok)
Foto: Włodzimierz Sierakowski
