W lipcu ubiegłego roku uroczyście dziękowaliśmy za grę w Radomiaku wychowankowi naszego Klubu Piotrowi Banasiakowi, a w ostatni weekend popularny "Banan" wrócił na boisko po kontuzji.
Piotrek od początku swojej przygody z piłką reprezentował tylko i wyłącznie barwy naszego Klubu. W pierwszym zespole rozegrał 122 spotkania. Ostatni mecz w barwach Radomiaka rozegrał 3 czerwca 2017 roku w Rybniku. Wystąpić miał jeszcze tydzień później w pierwszym meczu barażowym w Bytowie, ale na rozgrzewce doznał przykrej kontuzji barku i z grymasem bólu musiał usiąść na ławce rezerwowych.
Piotr Banasiak z Radomiakiem wywalczył trzy awanse (2008/2009 do III ligi), (2012/2013 i 2014/2015 do II ligi). Zabrało mu tego jednego, na zaplecze ekstraklasy, ale jak powiedział żegnając się z naszym Klubem, ma nadzieję, "że ten awans będzie NASZ", bo "z Radomiakiem będzie zawsze i Radomiak jest w jego sercu".
Co aktualnie słychać u Piotrka? Przede wszystkim uporał się z kontuzją i wrócił na boisko! Jak sam mówi, bardziej rekreacyjnie. Na boisku ma się pojawiać co drugi, trzeci tydzień, ale najważniejsze, że ponownie mógł stanąć w "klatce". W sobotę zadebiutował w barwach Pilicy Nowe Miasto, która występuje w radomskiej okręgówce, a jego nowy zespół wygrał mecz. W życiu prywatnym u "Banana" też się sporo wydarzyło. W październiku 2017 roku zmienił stan cywilny i na stałe zamieszkał w Warszawie. Tam pracuje w szkole, ale również w swoim fachu, trenując młodych adeptów futbolu w stołecznym klubie Sparta Białołęka. O Radomiaku nie zapomina. Dzwoni, pyta, planuje pojechać na któryś wyjazd. No i na koniec, gorąco pozdrawia wszystkich kibiców!
A kibice pozdrawiają Piotrka!