Podsumowanie 2015 roku - część 2.

LIPIEC

Drugie półrocze rozpoczęło się od przykrej wiadomości. W wieku 76 lat zmarł wychowanek Radomiaka, znakomity przed laty bramkarz - Edmund Kryza. Kolejne tygodnie upływały pod znakiem przygotowań do nowego sezonu. Drużyna rozgrywała mecze kontrolne i do zespołu dołączali nowi zawodnicy. Z Radomiakiem rozstał się natomiast najlepszy strzelec Szymon Stanisławski, który przeniósł się do I-ligowego GKS Bełchatów.



W przedostatni dzień lipca doszło do zmian we władzach klubu. Nowym prezesem został ekspert sędziowski, były arbiter międzynarodowy Sławomir Stempniewski, który przywitał się ze środowiskiem na uroczystej konferencji prasowej. Tego samego dnia na fontannach odbyła się efektowna prezentacja zespołu, który za kilka dni rozpoczął II-ligowe zmagania.



SIERPIEŃ

Nowy sezon w II lidze Radomiak rozpoczął od meczu na stadionie przy ul. Narutowicza 9 ze Zniczem Pruszków. Samo spotkanie zakończyło się bezbramkowym remisem i był to pierwszy mecz w roli gospodarza na stadionie przy Narutowicza.



Spotkaniu towarzyszyła znakomita otoczka, która była dobrym zwiastunem i można powiedzieć nowym etapem w rozwoju klubu. Pierwszy komplet punktów Radomiak wywalczył już tydzień później wygrywając w Radomiu ze Stalą Stalowa Wola 2:0. Pierwszy wyjazd w sezonie dla zielonych nie był jednak udany. Po niezłym meczu Radomiak poległ pod Jasną Górą 2:3 z Rakowem. W dwóch kolejnych spotkaniach podopieczni Jacka Magnuszewskiego zdobyli sześć punktów wygrywając z niedawną rewelacją rozgrywek Pucharu Polski Błękitnymi Stargard Szczeciński oraz Gryfem Wejherowo i na dobre zadomowili się w ścisłej czołówce tabeli.



WRZESIEŃ

Po zakończonym porażką w meczu z Legionovią sierpniu, na początku września Radomiak udał się w daleką podróż do Kołobrzegu, skąd wrócił do Radomia z jednym cennym punktem. Po wygranej w kolejnym meczu z Okocimskim Brzesko zieloni wskoczyli na wysokie czwarte miejsce w tabli i potwierdzili, że mimo iż są beniaminkiem, nie będą w tej lidze przysłowiowymi chłopcami do bicia. Co prawda tydzień później Radomiak w głupi sposób stracił punkty na specyficznym terenie w Górze, ale w znakomity sposób odrobił je w kolejnym spotkaniu wygrywając po bardzo dobrym wyjazdowym meczu z ROW-em Rybnik 3:0.



Pod koniec miesiąca dyrektorem sportowym Radomiaka oraz powstającej Akademii Radomiaka został Marek Śledź, a Klub na Gali Liderów Regionu 2015 otrzymał "lidera" w kategorii Debiut - Sport. Niestety obok radosnych informacji były także smutne. W wieku 47. lat zmarł wychowanek Radomiaka Michał Muszyński.



PAŹDZIERNIK

Październik upłynął pod znakiem spotkań ze ścisłą czołówką tabeli. Miesiąc ten rozpoczął się znakomicie dla Radomiaka, który w piękne słoneczne popołudnie na wypełnionym po brzegi stadionie przy Narutowicza rozgromił wicelidera Siarkę Tarnobrzeg 4:0.



Drugie zwycięstwo z rzędy wywindowało zielonych na najniższy stopień podium, a apetyty zaczęły rosnąć. W meczu tym trener Jacek Magnuszewski po raz 50. poprowadził zespół z ławki trenerskiej, a po blisko roku przerwy na boisku po ciężkiej kontuzji i długiej rehabilitacji pojawił się Krystian Puton. Spotkanie to było również szczególne dla Dariusz Brągiela, który tego dnia obchodził swoje urodziny i okrasił je premierowym trafieniem w barwach Radomiaka. W trzech kolejnych meczach ze Stalą Mielec, Wisłą Puławy i Olimpią Zambrów zieloni zdobyli tylko jeden punkt remisując na boisku lidera w Mielcu i doznając dwóch przykrych porażek. Przełamanie nastąpiło w ostatni dzień października, kiedy to po pięknym golu Leandro nasz zespół wygrał z faworyzowanym GKS Tychy.



LISTOPAD

Przedostatni miesiąc roku nie rozpoczął się pomyślnie. Zieloni doznali kolejnej porażki w rundzie jesiennej przegrywając na wyjeździe z Polonia Bytom 1:2, tracąc punkty w ostatniej minucie doliczonego czasu gry. Jeszcze w listopadzie miało miejsc bardzo ważne wydarzenie.



W przeddzień ostatniego jesiennego meczu w Radomiu, w Galerii Słonecznej została otwarta Zielona Wyspa, czyli oficjalny sklep z gadżetami Radomiaka. Na pożegnanie z radomską publicznością zieloni podzielili się punktami z Puszczą Niepołomice. Bez wątpienia mecz ten kibice zapamiętają na długo, bo mimo, że w niedzielne deszczowe popołudnie nie obejrzeli goli, to arbiter Marcin Górka z Tarnowa pokazał w tym spotkaniu aż 19 kartek (16 żółtych i 3 czerwone) co bez wątpienia jest sytuacją niecodzienną.



Rundę jesienną Radomiak zakończył bardzo miłym akcentem i po zaciętym meczu pokonał niepokonaną dotąd na własnym stadionie "Stalówkę" 3:2. Swoją bardzo udaną rundę przypieczętował w Stalowej Woli Leandro, który zdobył 14 gola w sezonie i zdecydowanie przewodzi klasyfikacji strzelców II ligi.

GRUDZIEŃ

Po zakończonej rundzie jesiennej na początku grudnia odbyła się klubowa kolacja podsumowująca pierwszą część sezonu, a tuż przed Świętami Bożego Narodzenia na konferencji prasowej Radomiak zaprezentował trzech nowych zawodników: Adriana Szadego, Kamila Cupriaka i Radosława Mikołajczaka.



Rok 2015 zakończył się spotkaniem opłatkowym. - Jest połowa sezonu i mam taką refleksję natury ogólnej po tych grach jesiennych. Myślę, że możemy mówić o umiarkowanym optymizmie. Pozytywnie patrzymy na dokonania zespołu. Trzeba sobie jasno powiedzieć, że jest nieodparte wrażenie, że idziemy w dobrą stronę. Jest czas świąteczny, więc jest miła, rodzinna atmosfera. Mam nadzieję, że okienko transferowe spożytkowaliśmy efektownie i efektywnie. Fajnie, że takim dobrym akcentem zakończyliśmy rundę jesienną i to też jest przyczynek, żeby z optymizmem patrzyć w przyszłość - powiedział na zakończenie 2015 roku prezes Sławomir Stempniewski.