Witaj na Stronie Kibiców Radomiaka Radom!

Wywiad z Piotrem Wlazło

Dodano: 03 lutego 2017 | 12:42
Wywiad z Piotrem Wlazło
- Bardzo wiele zawdzięczam trenerowi Arkadiuszowi Grzybowi. Dużo ze mną rozmawiał, mówił, że mam papiery na granie i kiedyś mogę z tego żyć - mówi w wywiadzie dla Portalplock.pl Piotr Wlazło.
Rozmiar czcionki:A+A-
Przed kilkoma dniami wychowanek Radomiaka podpisał nowy kontrakt z Wisłą Płock. Po bardzo dobrej rundzie jesiennej "Belka" chciały pozyskać Jagiellonia Białystok i wicelider greckiej Super League - Panionios Ateny.

Prezentujemy ciekawą rozmowę z Piotrem Wlazło przeprowadzoną przez Michała Ładę z Portalu Płock.

***
Podpisałeś nowy kontrakt z Wisłą, pomimo zainteresowania ze strony Jagiellonii Białystok i Panioniosu Ateny. Dlaczego zdecydowałeś się zostać w naszym mieście?

Piotr Wlazło: - Na początku zadzwonił do mnie mój menedżer i powiedział, że moją osobą zainteresowany jest klub z Polski i zagranicy. Nie chciał wtedy jeszcze powiedzieć o jakie konkretnie drużyny chodzi. Za jakiś czas zadzwonił ponownie i powiedział o zainteresowaniu Jagiellonii Białystok i Panioniosu Ateny.

Jaka była twoja reakcja?

- Wiadomo, że jest to miłe, kiedy dowiadujesz się, że ktoś jeszcze jest tobą zainteresowany. Mam rodzinę, która czuje się w Płocku bardzo dobrze. Rozmawiałem też z władzami Wisły o nowej umowie. Raz, że nowe warunki były satysfakcjonujące, dwa, że moja rodzina czuje się tutaj dobrze. Ja oczywiście również jestem w Płocku szczęśliwy. Nie było mi na rękę stąd odchodzić. Podjąłem więc decyzję, że zostaje.

Jak oceniłbyś obóz na Cyprze?

- Całościowo był to bardzo dobry obóz. Warunki na wysokim poziomie - hotel, boiska, jedzenie. Nie ma do czego się przyczepić. Również sparingpartnerzy byli wymagający, dobre zespoły.

Który z przeciwników był w twojej ocenie zespołem najlepszym?

- Wydaje mi się, że właśnie Spartak. Dwa obozy, dużo treningów, na pewno trochę się nawarstwiło zmęczenie. Szczerze mówiąc po pierwszych piętnastu minutach i bramce myślałem, że wygramy z dużo lepszym rezultatem. W pewnym momencie jakby nam odcięło prąd. A przy okazji oni zaczęli grać. Młody zespół, bardzo dobrze wyszkolony i poukładany. Można pozazdrościć, że za moich czasów nie było takiego systemu szkolenia.

Zostało dziesięć dni do meczu ze Śląskiem Wrocław. Jak się nastawiasz na to spotkanie?

- Wracamy z obozu, schodzimy z obciążeń. Naładujemy baterie i będzie dobrze. Jestem w Wiśle 3,5 toku i pamiętam jak przechodziliśmy okresy przygotowawcze. Sytuacja co roku wyglądała podobnie, a skutkowało to potem dobrą grą. Zawsze też mieliśmy wiosnę lepszą, niż jesień. W stu procentach wierzę i ufam sztabowi szkoleniowemu, że wiedzą co robią i jestem pewien, że to wszystko poskutkuje dobrymi wynikami.

Czyli jesteś optymistą jeśli chodzi o rundę wiosenną.

- Jak najbardziej. Raz, że się utrzymamy, a poza tym, że możemy powalczyć o coś więcej. Jesteśmy ambitnym zespołem.

Jesteś osobą, która w każdym wywiadzie podkreśla przywiązanie do rodzinnego Radomia i Radomiaka. Skoro zdecydowałeś się zostać na dłużej w Wiśle, to czy Płock również stał się dla ciebie miejscem równie ważnym jak Radom?

- Jestem z Radomia. Tam się wychowałem. Zawsze mocno kibicuje też Radomiakowi i życzę im wszystkiego co najlepsze. W Płocku też jestem już dłuższy czas. Pojawiły się oferty, jednak nie chciałem odejść, bo czuję sentyment do tego miejsca. Bardzo dobrze się tutaj czuję. Ja i moja rodzina. Dlatego nie było nam na rękę, żeby gdzieś odchodzić. Dla mnie śmieszną sytuacją jest, kiedy ktoś ukrywa, gdzie się urodził, skąd pochodzi. Podobnie jeśli ktoś całuje herb klubu, a za pół roku odchodzi. Jestem mocno związany z Wisłą, robie wszystko dla tego klubu, dla kibiców, bo pamiętajmy, że gra się przede wszystkim dla nich. Ale w sercu zawsze będę miał Radomiaka i mój rodzinny Radom i to się nie zmieni.

Teraz jesteś jednym z filarów Wisły i strzelasz bramki z połowy boiska. A pewnie wiele osób zastanawia się, jak to się stało, że zdecydowałeś się zostać piłkarzem.

- Zawsze ciągnęło mnie do sportu. Oprócz piłki zawsze był boks. Do tej pory śledzę walki i kibicuję każdemu ambitnemu, polskiemu pięściarzowi. Miło się takie coś ogląda. Wstaję czasem w nocy i oglądam. Poza tym zawsze była też piłka nożna. Jeszcze w drużynach szkolnych się wyróżniałem. Rodzice kolegi z klasy, który trenował w Radomiaku, zaproponowali mi, żebym razem z ich synem poszedł na treningi. Spodobało mi się. I tak zostałem. Chciałem jeszcze dodać, że mieszkałem na dosyć nieciekawym osiedlu, różnie bywało. Bardzo wiele zawdzięczam trenerowi Arkadiuszowi Grzybowi. Dużo ze mną rozmawiał, mówił, że mam papiery na granie i kiedyś mogę z tego żyć. U mnie ze szkołą bywało ciężko, dlatego zaufałem mu w pełni i nie opuszczałem treningów. Często kosztem lekcji. Ten człowiek zawsze mi pomagał. Jak było krucho z pieniędzmi, to zdarzało się, że finansował mi np. badania. To zaprocentowało, dlatego jestem mu bardzo wdzięczny.

Marzenie Piotra Wlazło?

- Moim marzeniem zawsze była gra w ekstraklasie. To już się spełniło. Teraz chcę zagrać jak najwięcej meczów i jak najdłużej utrzymać się na tym poziomie. Śnię o tym, że gram z orzełkiem na piersi. Tak - na tę chwilę to jest moje największe marzenie.

Portalplock.pl
OSTATNI MECZ
  • Korona Kielce
    29. kolejka
    4:0
    Radomiak Radom
    Korona Kielce - Radomiak Radom
Piątek, 17 września 2023 - godz. 12:30
TABELA EKSTRAKLASY
Lp. Drużyna M Pkt
1.Jagiellonia Białystok3056
2.Śląsk Wrocław2951
3.Lech Poznań2951
4.Pogoń Szczecin3048
5.Górnik Zabrze2948
6.Legia Warszawa2947
7.Raków Częstochowa2946
8.Widzew Łódź2942
9.Piast Gliwice3038
10.Stal Mielec2938
11.Zagłębie Lubin2935
12.Radomiak Radom2935
13.Warta Poznań3034
14.Puszcza Niepołomice2932
15.Cracovia Kraków2932
16.Korona Kielce2930
17.ŁKS Łódź2921
18.Ruch Chorzów2920
NASTĘPNY MECZ
  • Radomiak Radom - Zagłębie Lubin
    Radomiak Radom
    30. kolejka
    vs
    Zagłębie Lubin
    Niedziela, 28 kwietnia 2024 - godz. 12:30
FACEBOOK
MAPA SERWISU
© 2004-2021 Wszystkie prawa zastrzeżone | All rights reserved radomiak