W 1995 roku Radomiak przeżywał kolejną gorycz degradacji. Nikt jednak nie spodziewał się najgorszego. Z klubu zaczęli odchodzić kolejni piłkarze, a kadrę musiano uzupełniać własnymi wychowankami. Jak duże straty kadrowe poniósł Radomiak pokazały rozgrywki III ligi. Mało doświadczony zespół nie mógł sobie poradzić w konfrontacji z rywalami. Po rocznym pobycie przyszedł kolejny spadek, tym razem do IV ligi. W międzyczasie próbowano ratować zadłużony klub różnymi sposobami, zmieniając nazwy na RTP Radomiak, Ariel Radomiak i inne. Dochodziło do częstych zmian na stanowisku prezesów i dyrektorów, ale bez efektów. Nie wiadomo czy w następnych latach, ten wielce zasłużony nie tylko dla lokalnego piłkarstwa klub doczekałby do dnia dzisiejszego, gdyby nie pomoc grupy działaczy m.in. Lecha Podgórskiego i Waldemara Świtki. To właśnie dzięki ich inicjatywie postanowiono ratować przynajmniej to co było do uratowania. Zaczęła się mozolna praca praktycznie od początku. Szkoleniowcem zespołu został Bolesław Strzemiński. Pierwszy sezon drużyna zakończył na siódmym miejscu. Rok później była już trzecia lokata, następnie druga, aż w końcu w sezonie 1999/2000 zespół pod wodzą Jura Zielińskiego awansował do III ligi. Po dwóch trzecioligowych sezonach, Radomiak znowu tułał się po czwartoligowych boiskach, ale tylko przez jeden sezon. W 2003 roku pod wodzą Włodzimierza Andrzejewskiego awansował do III ligi.