W latach dwudziestych Radom w wielu dziedzinach życia współpracował ze stolicą. W 1923 roku warszawscy działacze, chcąc powiększyć zasięg działania swojego okręgu zwrócili uwagę na północne tereny województwa kieleckiego. Jeszcze w tym samym roku, właśnie za ich namową, w Radomiu powołano do życia tzw. komisję trzech (w skład której weszli: Czesław Krassowski, Lucjan Włoczkowski i Henryk Wierciński) stanowiącą zalążek późniejszego podokręgu radomskiego. Działacze ci zorganizowali pierwsze rozgrywki mistrzowskie w Radomiu, w których mistrzem została drużyna Czarnych Radom. Jej też przypadł zaszczyt reprezentowania barw miasta w rozgrywkach klasy B Warszawskiego Okręgowego Związku Piłki Nożnej. W spotkaniu decydującym o mistrzostwie "wojskowi" dość niespodziewanie pokonali RKS 3:0. Porażka ta sprawiła, że działacze RKS-u postanowili zwrócić baczniejszą uwagę na pracę z najmłodszymi. Nowe boisko w Starym Ogrodzie stało się prawdziwą "mekką" dla młodzieży, która przychodziła tu masowo uganiać się za okrągłą piłką. Właśnie w tym czasie zaczął powstawać przyszły zalążek doskonałej drużyny, która święciła wiele triumfów. Już w 1924 roku do kadry pierwszego zespołu RKS-u awansowało kilku nastoletnich chłopców, m.in.: Wacław Podkański, Roman Jabłoński, Tadeusz Dobrzański czy Mieczysław Kozłowski. W tamtym okresie drużyny nie miały prawdziwych trenerów. Funkcję szkoleniowca w RKS sprawował jego najlepszy wówczas piłkarz Stefan Szczepański.
W połowie lat dwudziestych ofiarna praca działaczy Radomskiego Koła Sportowego zaczynała przynosić pierwsze efekty. Piłkarze zaczęli grać coraz lepiej i w 1924 roku awansowali do klasy B okręgu warszawskiego. Po roku gry, w następnym sezonie przypuścili szturm na mistrzostwo tej klasy. Początek był jednak fatalny. Pierwszy mecz RKS rozegrał z uczniowskim zespołem Radomianka i ku ogólnemu zaskoczeniu przegrał niespodziewanie i wysoko 1:4. Ta porażka nie załamała jednak chłopców ze Starego Ogrodu. Później przyszły coraz lepsze mecze. Wygrana z Ruchem Warszawa 2:0, remis z Sarmatą Warszawa 0:0 (w zespole z Warszawy grał na prawym skrzydle późniejszy mistrz olimpijski z Los Angeles - Janusz Kusociński) i zwycięstwo z Pogonią Warszawa 1:0. W rewanżowych spotkaniach RKS nie doznał już porażki (z Radomianką 2:2, Ruchem 2:1, Sarmatą 0:0 i Pogonią 1:0). Wyniki te pozwoliły na zajęcie pierwszego miejsca w grupie, jednak żeby zostać mistrzem klasy B radomianie musieli rozegrać jeszcze mecz barażowy ze zwycięzcą grupy drugiej Skrą Warszawa. Spotkanie zostało rozegrane na neutralnym boisku Agrykoli. RKS po dwóch golach Piotra Bulka wygrał 2:0 i awansował do klasy A (najwyższej klasy piłkarstwa warszawskiego). Z uwagi na to, że tym czasie nie istniała jeszcze ogólnopolska liga, osiągnięcie to posiadało już swoją wartość. Autorami tego sukcesu byli: Wacław Podkański, Wiktor Werchowicz, Hugo Grabarczyk, Tadeusz Dobrzański, Stefan Szczepański, Roman Jabłoński, Zygmunt Bieńkowski, Jan Pietrzykowski, Władysław Raczyński, Piotr Bulek, Kazimierz Stachowicz, Józef Kutkowski, Stanisław Kowalik, Stanisław Hołda, Mieczysław Kozłowski, Józef Jarczyński i Zygmunt Staniszewski.
W 1928 roku PZPN utworzył nowy okręg piłkarski, obejmujący swoim zasięgiem tereny byłego województwa radomskiego, kieleckiego, częstochowskiego i Ziemi Zagłębiowskiej. Rok później przeprowadzono pierwsze rozgrywki mistrzowskie, które we wstępnej fazie odbywały się w trzech podokręgach. Drużyna Radomskiego Koła Sportowego poradziła sobie ze wszystkimi rywalami w grupie eliminacyjnej, wywalczając tytuł mistrza podokręgu. W kolejnym etapie radomianie pokonali najlepszy zespół grupy częstochowskiej Hakoah Będzin 2:0 i 4:1 i o tytule mistrza okręgu miały zadecydować dwa mecze z KS Sosnowiec. Przed własną publicznością RKS wygrał 5:1, a w rewanżu uległ rywalom 2:3. Według ówczesnego regulaminu o tytule miał zadecydować dodatkowy mecz. Spotkanie zostało rozegrane na neutralnym boisku w Częstochowie. Po emocjonującej grze RKS wygrał 4:1 po golach Wacława Badowskiego, Tymoteusza Podkańskiego, Mariana Matyjaśkiewicza i Wiktora Werechowicza. Oto skład zwycięskiej drużyny: Tadeusz Bramson, Wiktor Werchowicz, Hugo Grabarczyk, Lucjan Wichowski, Jan Pietrzykowski, Tadeusz Staniszewski, Zygmunt Bieńkowski, Franciszek Mąkosa, Wacław Badowski, Tymoteusz Podkański, Marian Matyjaśkiewicz, Roman Jabłoński, Edward Papierski, Kazimierz Stachowicz. Sukces radomian był o tyle cenniejszy, że został osiągnięty przez drużynę opartą na własnych wychowankach, której średnia wieku wynosiła niespełna 21 lat. W latach dwudziestych RKS wzmocniło tylko dwóch zawodników spoza Radomia: Piotr Bulek z WKS 4 pp Legionów Kielce oraz Hugo Grabarczyk z Końskich.
Zdobycie mistrzostwa okręgu kieleckiego umożliwiało Radomskiemu Kołu Sportowemu udział w rozgrywkach o wejście do I ligi. Z racji, że RKS posiadał bardzo młody zespół i walczył w silnej grupie eliminacyjnej śląsko-krakowskiej nie można było się spodziewać sukcesów. Rywalami RKS-u w tych rozgrywkach były drużyny Podgórza Kraków i Naprzodu Lipiny. Niestety wszystkie spotkania zakończyły się porażkami zespołu ze Starego Ogrodu. Rok później RKS ponownie potwierdził swoją hegemonię na terenie Radomia, po zwycięstwach nad najgroźniejszym rywalem Czarnymi Radom, 3:1 i 2:0. Warto podkreślić, że w trakcie tych rozgrywek RKS odniósł rekordowe zwycięstwo nad Macabii, w niebywałym stosunku 18:0. Podobnie jak rok wcześniej, radomianie rozpoczęli walkę o tytuł mistrza okręgu i prawo udziału w walce o I ligę. W rywalizacji o pierwsze miejsce w roku 1930, przyszło RKS-owi grać prawie dzień po dniu. Było również sporo kłopotów z wyjazdami na mecze z Wartą Zawiercie i Victorią Sosnowiec, bowiem w tym samym czasie powołania do wojska otrzymali: Jan Pietrzykowski, bracia Lichowscy, oraz Hugo Grabarczyk. Ostatecznie tego ostatniego udało włączyć się do składu dzięki życzliwej postawie ówczesnego kierownika RKU, mjr Dobrzańskiego - późniejszego Hubala. Niestety, mimo uzyskanych dwóch remisów w spotkaniach wyjazdowych radomianie zdołali wywalczyć "tylko" tytuł wicemistrzów.
W 1931 roku dobra passa piłkarzy Radomskiego Koła Sportowego nadal trwała. Po raz kolejny wywalczyli oni tytuł mistrza podokręgu radomskiego i w całych rozgrywkach nie ponieśli żadnej porażki, wyprzedzając: Czarnych Radom, Macabii, Barkochbę, TUR Radom i TUR Wierzbnik. W następnej fazie rozgrywek o tytuł mistrza okręgu, radomianie rywalizowali z Victroią Częstochowa i Unią Sosnowiec. Pierwsze spotkanie zostało rozegrane w Radomiu z drużyną częstochowską i zakończyło sie skromną wygraną RKS-u 1:0. W drugim spotkaniu radomianie pokonali Unię Sosnowiec 3:2. Oba spotkania rewanżowe zakończyły się remisami 1:1 i wyniki te zapewniły zespołowi ze Starego Ogrodu upragniony drugi tytuł mistrza okręgu. Wywalczenie tytułu najlepszej jedenastki, ponownie uprawniało radomian do rozgrywania spotkań barażowych o I ligę. Los tak skojarzył, że rywalami RKS-u podobnie jak w 1929 roku były zespoły Podgórza Kraków i Naprzodu Lipiny. Tym razem bardziej doświadczona jedenastka RKS-u spisała się znacznie lepiej. W pierwszym pojedynku wygrali w Krakowie 1:0, natomiast w rewanżu zwyciężyli krakowian 5:3. Bardzo zacięty przebieg miał mecz z Naprzodem. Niestety lepsi okazali się goście z Lipin wygrywając 3:2. Na rewanż RKS pojechał bardzo osłabiony i nic dziwnego, że uległ 2:13. W latach 1932-1933 RKS zdobywał kolejne tytuły wicemistrzów okręgu, by dopiero w następnym roku zająć miejsce gorsze niż drugie - trzecie. W 1935 roku RKS ponownie został wicemistrzem okręgu, jednak w następnych latach rozpoczął się kryzys w klubie, który jeszcze bardziej pogłębił wybuch II wojny światowej. Lata okupacji poczyniły ogromne spustoszenie w dorobku klubu. Nie tylko został zdewastowany stadion i urządzenia sportowe, lecz również zginęło wielu najlepszych sportowców i działaczy, m.in. bracia Podkańscy, Jeżyński, Werchowicz, Papierski, Bramson, Chędzyński, Szczawiński, Wichowski, Wilkoszewski, Bednarski, Dobrowolski, Jopkiewicz, Ligowski, Matręcki, Paluszyński, Ptaszyński, Skulski, Tatar, Walkiewicz czy Marszałek.