Wszystko zaczęło się w zamierzchłych czasach. W 1908 roku uczeń V klasy Szkoły Handlowej Włodzimierz Chędzyński zwany przez kolegów "dziadkiem" otrzymał w prezencie, przysłany z zagranicy skórzany futbol. Wraz z kolegami za cichym przyzwoleniem dyrektora "handlówki" profesora Prospera Jarzyńskiego zorganizowali pierwszy mecz. Utworzono dwie drużyny składające się z uczniów tej szkoły, którym nadano nazwy Slavia oraz Lechia. Zespoły w tamtych czasach nie miały tak znakomitych strojów sportowych jak obecnie, dlatego też kostiumy uszyto we własnym zakresie z taniej flaneli. Lechia przyjęła barwy błękitno-kremowe, a Slavia czerwono-czarne. Ten pierwszy historyczny mecz rozegrano na placu szkolnym przy ul. Długiej (dzisiaj Traugutta), poszerzając go aż do posesji straży pożarnej. Niestety nie jest znany wynik tego spotkania. Takie pojedynki trwały prawie dwa lata.
W 1910 roku po uzyskaniu od władz carskich pozwolenia na oficjalną działalność powstało Radomskie Towarzystwo Sportowe. Zaborca zatwierdził również znaczek klubu, którym był herb ziemi sandomierskiej (na obrazku). RTS posiadał oczywiście przede wszystkim sekcję piłki nożnej, która występowała pod nazwą Kordian, ale również kolarską, łyżwiarską i gimnastyczną. Zapał ludzi, którzy zainicjowali działalność Towarzystwa był tak duży, że już wkrótce powstał stadion z boiskiem i kolarskim torem żużlowym oraz szatniami, między ulicami Kościelną (dzisiaj Moniuszki) a Sienkiewicza. W 1911 rozegrano w Radomiu bardzo ciekawy mecz. Radomianie zmierzyli się ze Stellą Warszawa, a spotkanie to wzbudziło bardzo duże zainteresowanie publiczności. Organizatorzy wydrukowali nawet specjalny program w dwóch językach: rosyjskim i polskim. Te pierwsze historyczne zawody wygrała drużyna z Warszawy 5:2. Bramki dla Radomian strzelili: Michał Tadeusz Osiński i Stanisław Skotnicki. Zawodnicy w tym meczu występowali we własnym, skromnym sprzęcie, mając na nogach zwykłe trzewiki. Pierwszy prawdziwy strój sportowy dla drużyny piłkarskiej przywieźli z Krakowa bracia Feliks i Edward Szczepańscy. Zakupione koszulki miały barwy biało-czerwone, a tymi którzy w tamtym okresie przywdziewali je byli: bracia: Feliks, Edward i Stefan Szczepańscy, Wiktor Petrusiewicz, Józef Krassowski, Mieczysław Szałowski, Antoni Karpiel, Sławomir Witkowski, Aleksander Bartodziejewski, Roman Wencel, Franciszek Zubelewicz, Wiktor Zalewski, Wacław Zaborski i Michał Konofalski. Prawdopodobnie najwyższe zwycięstwo przed wybuchem I wojny światowej Kordian odniósł nad żydowskim klubem Barkochba 12:0. W tamtym okresie funkcję prezesa klubu sprawował Prosper Jarzyński, wiceprezesem był Władysław Bogucki, a skarbnikiem Witold Smyjewski. W czasie wojny boisku RTS zostało całkowicie zdewastowane, jako, że stacjonowały na nim wojska zaborców. Zniszczeniu uległy również szatnie, a sprzęt sportowy został rozkradziony.
Po wojennej zawierusze Kordian wznowił działalność w 1920 roku, rozgrywając zawody towarzyskie głównie z 15 pp z Dęblina, 2 pułkiem saperów z Sandomierza, 4 pp Legionów z Kielc oraz dwoma nowopowstałymi drużynami z Radomia: Szkolnym Klubem Sportowym Sztubak i Haokachem - drużyną społeczności żydowskiej. Rok później na skutek nieporozumień w zarządzie RTS, wystąpili z klubu dwaj synowie właściciela składu aptecznego przy ul. Żeromskiego 23, Stefan i Jerzy Cieszkowscy. Ta dwójka wraz z Kazimierzem Żołędziowskim, Henrykiem Szostakiem i Jerzym Domańskim utworzyli nowy klub radomski o nazwie Czarni. Jeszcze latem tego roku doszło to pierwszego spotkania pomiędzy Kordianem a Czarnymi. Mecz zakończył się zwycięstwem Kordiana, który wystąpił w składzie: Zubelewicz, Nowicki Gilles, Kucharski, Szczepański E., Szczepański F., Krassowski, Kłosiński, Szczepański S., Łuczyński E., Łuczyński S.. Ważnym momentem w historii dzisiejszego Radomiaka był rok 1923. Wtedy to nastąpiło połączenie Szkolnego Klubu Sportowego Sztubak z Radomskim Towarzystwem Sportowym. Nowo powstały klub przyjął nazwę - Radomskie Koło Sportowe (RKS). Zarząd klubu od pierwszych dni funkcjonowania podjął starania o przekazanie w dzierżawę Starego Ogrodu. Zakończyły się one powodzeniem i w niedługim czasie powstało tam boisko piłkarskie, a po drugiej stronie sadzawki żużlowy tor kolarski i korty tenisowe. Wszystkie te inwestycje zostały wykonane ze składek członkowskich, bez najmniejszej pomocy władz.