Trwają "przepychanki" między Radomiakiem a Mazowieckim ZPN w sprawie dokończenia sezonu IV ligi. Dwa pierwsze mecze z udziałem drugiego zespołu Radomiaka nie doszły do skutku.
Pod koniec maja MZPN podjął decyzję o dokończeniu sezonu i zalecił rozegranie meczów rewanżowych z rundy wiosennej z udziałem zespołów z miejsc 1-4. Mecze te mają wyłonić mistrzów obu grup IV ligi, którzy następnie rozegrają na neutralnym boisku mecz barażowy o awans do III ligi. Radomiak powinien zmierzyć się z MKS Piaseczno, Błonianką Błonie i Victorią Sulejówek.
Spotkanie z Piasecznem, które miało zostać rozegrane w minioną środę, nie doszło do skutku, bo MZPN na wniosek Radomiaka na kilka godzin przed meczem spotkanie przełożył na inny termin. Zespół z Piaseczna przyjechał jednak do Radomia. Radomiak nie wybiegł na boisku również w minioną sobotę, kiedy to miał grać na wyjeździe z Błonianką. Zieloni nie pojechali na mecz. O ile nic się nie zmieni, a nie zanosi się na to, by coś miało się zmieć, Radomiak nie przystąpi także do ostatniego meczu z Victorią Sulejówek.
Klub wnioskuje do MZPN o przełożenie meczów i przeprowadzenie badań przesiewowych na obecność wirusa zawodnikom wszystkich zespołów biorących udział we wznowionych rozgrywkach.
Pozostałe mecze w obu grupach odbywają się zgodnie z planem.
Jaki będzie finał całego zamieszania w IV lidze czas pokaże.