W poniedziałek Polski Związek Piłki Nożnej zarejestrował do II-ligowej drużyny Radomiaka bramkarza Łukasza Gołębiowskiego z zespołu rezerw.
Z uwagi na kontuzję Łukasza Skowrona i fakt, że zieloni zostali z jednym golkiperem, zgłoszenie drugiego bramkarza jest niezbędne. Nasz klub już w piątek dokonał zgłoszenia grającego dotąd w juniorach i rezerwach Radomiaka Łukasza Gołębiowskiego, ale rejestracja go przez PZPN nastąpiła dopiero dziś i przez to golkiper nie mógł zasiąść na ławce rezerwowych w czasie meczu ze Stalą Rzeszów.
Potwierdzenie Gołębiowskiego do rozgrywek II ligi nie rozwiązuje jednak sprawy. Dlaczego? Otóż druga drużyna Radomiaka dysponuje tylko jednym bramkarzem, którym właśnie jest popularny "Kasza", a z uwagi na pokrywające się terminy meczów "jedynki" i "dwójki", siłą rzeczy zawodnik będzie mógł być tylko w jednym miejscu. Taka sytuacja przydarzy się już w najbliższą niedzielę kiedy to pierwszy Radomiak zagra w Nowym Dworze Mazowieckim, a drugi na boisku w Kolonce z Jodłą Jedlnia-Letnisko. Ni mniej ni więcej oznacza to, że przy Struga musi pojawić się nowy golkiper. Absencja Łukasza Skowrona potrwa bowiem kilka tygodni.
Pomimo zamkniętego letniego okna transferowego można jeszcze zgłaszać tzw. wolnych piłkarzy. Poszukiwania takiego bramkarza do Radomiaka trwają. - Dzwoniłem już do znajomych, także do trenera Andrzeja Dawidziuka, który na tym rynku jest na pewno dobrze zorientowany i w przyszłym tygodniu zapewniam, że taki bramkarz się pojawi. Nie możemy zostać z jednym bramkarzem - mówił na konferencji po meczu ze Stalą Rzeszów szkoleniowiec RKS-u Janusz Niedźwiedź.