| Nick |
Data |
Treść |
GelaW (IP:) | 31-10-2006 01:28 | Przykro mi, ale się z wami nie zgadzam. Pogadamy jeżeli tak samo "obiektywnie" sędzia będzie sędziował w Wysokim Mazowieckim z tym, że wszystkie jego błędy będą na korzyść Radomiaka. Nie twierdzę, że sędzia wypaczył wynik tego meczu, ale niewiele mu do tego brakowało. Skoro twierdzicie, że widzieliście łokieć na brzuchu, to chyba musieliście być bliżej tej akcji, z tym, że nie podajecie dlaczego tak się stało, bo przecież tak za nic się nie sprzedaje łokcia, a tego to zdaje się nikt nie widział, ani wy ani sędzia. A co do tej nabitej ręki podczas strzału to akurat tę sytuację widziałem dokładnie i strzał był oddany z odległości co najmniej 3 m od zawodnika gości, piłka zmieniła lot po odbiciu od ręki, tak więc powinien być wolny jak byk. Jak sami twierdzicie nie widzieliście wcześniejszych meczy Radomiaka, (swoją drogą to trochę dziwne, że zjawiacie się dopiero na ostatni mecz u siebie i do tego za marne 5 zł, ale zostawmy to), a ferujecie wyroki jakbyście byli na każdym meczu i zdaje się, że porównujecie aktualną grę Radomiak do gry z II ligi. Ja byłem na większości III ligowych meczy Radomiaka i tak jak inni też dostrzegłem, że w końcu momentami piłka zaczęła się kleić naszym grajkom i potrafili zagrać coś z pierwszej piłki, no i czasami ciągnęli też skrzydłami (szczególnie dopóki Błażejewskiemu się chciało). Podsumowując, osobiście widziałem gorsze mecze Radomiaka w tej rundzie, a przy tym nie widziałem podczas tej rundy gorszego sędziowania w Radomiu. |
|
daaniellS (IP:) | 30-10-2006 21:32 | jestem kibicedm radomiaka ale tak grajacej mojej druzyny dawno nie widziałem. a teraz o pracy sedziego. DAWNO W RADOMIU NIE BYłO TAK DOBREGO SęDZIEGO I ZARAZEM TAK OBIEKTYWNEGO. 1,odnosnie karnego-strzał był z jednego metra i nawet jezeli piłka trafiła go w reke nie ma mowy o karnym.2 rzut z autu stałem na wysokosci-gosc rzucał ponad dwa metry od linii co jest niezgodne z przepisami i nie ma tłumaczenia,ze podawał mu piłke to nie jest b-klasa. 3. niech gwiazda trelceki podziekuje,ze nie zarobił drugiej zóltej kartki za przepychanki.4. czerwona kartka ewidentna celowe uderzenie łkociem. a błedy robi ten kto nic nie robi.naprawdę zrobił na mnie pozytywne wrażenie i jak napisał jeden z kolegów -nie ugiął sie. a to co zrobiła prasa to zwykłe swiństwo w stosunku do niego(czyt. sedziego) pozdrawiam obiektywnych kibiców |
|
Mariusz (IP:) | 30-10-2006 21:18 | Nie ma sensu polemika z tobą. Nikt tu po 1 nie zwala winy na sedziego, a po 2 jak ty mowisz o 4 sytuacjach Radomiaka to ja ci wsplÓłczuje naprawde... |
|
busyman (IP:) | 30-10-2006 20:53 | Ta ręka rzeczywiście dziwna była. Mur stał stał na 20 metrze. Ja nie widziałem, bo sie odwróciłem, ale kumpel widział ewidentny łokieć na brzuchu piłkarza Ruchu. Ta nakładka to przesada. Sytuacja z autem też dziwna. Nie zmienia to faktu, że Radomiak grał cienko. Tez dawno na meczu nie byłem, bo daleko mieszkam, ale szkoda było patrzeć na ten mecz.
I nie jestem napinaczem, tylko prawdziwym kibicem Radomiaka. Nie jestem zaślepiony i nie zwalam winy na sędziego. Piłkarze sami sobie zapracowali na remis. Wynik jest sprawiedliwy. Równiez przejechałem długą drogę, aby oglądać ładne widowisko, a tu lipa. W ataku jakieś sztywniaki. Obrońcy biegali na zwolnionych obrotach (no w wkońcówce przy kontach ganiali, ale I połowa słabo). Nie widziałem tej gry skrzydłami. Słabo grali i tyle. Może lepiej niż w poprzednich meczach, jednak nie zmienia to faktu, ze mecz był słaby. |
|
legionista (IP:) | 30-10-2006 17:55 | panowie sami jestesmy sobie winni, dawno nie byłem na meczu bo pracowałem w angli, slaby meczyk, kibice spoko az chce sie chodzic, nie rozumiem tylko co ten antoniak chce od sedziów? super obiktywne gwizdanie a tu szukaja winnego... |
|
r.... (IP:) | 30-10-2006 16:31 | brzydko sedziował i tyle.h m w d.... |
|
GelaW (IP:) | 30-10-2006 15:40 | Albo byliśmy na innych meczach, albo po prostu jesteście internetowymi napinaczami Ruchu. Przykro mi, ale sędzia nie był obiektywny i to było widać gołym okiem. Podam tylko te najjaskrawsze sytuacje: 1. odgwizdanie spalonego Radomiaka przy zagraniu ręką piłkarza Ruchu przy bezpośrednim strzale na bramkę Ruchu, 2. niezauważenie wejścia "nakładką" bramkarza Ruchu podczas interwencji na skraju pola karnego, 3. odgwizdanie źle wyrzuconego autu podczas podawania piłki spod chorągiewki do zawodnika szykującego się do wyrzucania autu, 4. no i sytuacja z czerwona kartką dla Dukalskiego, dwóch zawodników Ruchu usilnie rozpycha mur Radomiaka na 15 m od bramki kładąc się na zawodnikach Radomiaka, nagle jeden z nich nie ma sie o co oprzeć i upada, sędzia w ogóle na to nie reaguje, a kiedy sytuacja się powtarza i zawodnik Ruchu odstawia znów swoją komedię, to sędzia karze od razu czerwienią mocno zdziwionego młodego Dukalskiego. Jak to ma być obiektywne sędziowanie to ja takich "obiektywnych" sędziów nie chcę w Radomiu, bo pomimo, iż jestem spokojnym człowiekiem, to takie zachowanie budzi we mnie najprymitywniejsze odruchy chęci jakiejś zemsty i odwetu. Ja na stadion przychodzę obejrzeć ładną grę i zwycięstwo lepszej drużyny, a nie popisy sędziego (w dodatku nieudacznika, bo drukować to trzeba umieć). |
|
busyman (IP:) | 30-10-2006 14:52 | Mariuszu raczej poniżej, a nie powyżej. Nastepnym razem współczuj, a nie wspułczuj. Ja dziękuję za taka gre skrzydłami. Fakt, że pogoda i stan boiska po ulewie nie ułatwiały gry. Mecz był cienki, bo Radomiak (co z bólem serca stwierdzam) był cienki. 4 sytuacje na cały mecz to za mało. Łatwe straty. Szkoda, że nie biegali tak przez cały mecz, jak w 2 ostatnich minutach. Radomiak ma szczęście, że koleś po podcięci w polu karnym pod koniec meczy nie wyłożył się, bo byłoby 1:2. To Ruch groźniej atakował - wyprowadzali kontry 3 na 2. Szczęście w tym, że nie potrafili ich wykorzystać. |
|
terlecki (IP:) | 30-10-2006 14:27 | bardzo słabiutko nam zagrał, miał 2 setki, od niepamietnych czasów a jestem kiolem radomiaka nie było takiego obiektywnego gwizdania, mimo ze stracilismy 2 pkt. Jakby był karny dla gosci w 90min. to ten gosc by sie nie zawachał tylko zagwizdał |
|
slabiutko (IP:) | 30-10-2006 14:23 | byłem na meczu z tesciem, strym kibolem, ale słabo graja, a kibice to bydło, zawsze jestem obiektywny a ten sedzia to zrobił na mnie wrazenie swoja bezstronniczoscia, jestem w szoku ze sie nie ugia! |
|
daro (IP:) | 30-10-2006 14:19 | dobry mecz |
|
Mariusz (IP:) | 30-10-2006 11:51 | Powiem tylko tyle do kolegi wyzej - lol z tego komentarza. Nie zauwazyles w 1 polowie gry na jeden kontakt, skrzydlami itd. ? to wspulczuje... |
|
busyman (IP:) | 30-10-2006 11:11 | Co wy chcecoe od sędziego?Fakt, że się pomylił kilka razy, ale nie widziałem nigdy sędziego nieomylnego. W każdym meczu sędziowie się mylą. Gdyby Radomiak miał więcej niż 4 sytuacje bramkowe, to by na pewno wygrał (nawet sędzia by nie przeszkodził). Arbiter nie był stronniczy. I pytanie do autora powyższego artykułu: czy Ty piszesz o meczu Radomiak-Ruch W.M.? O jakiej grze kombinacyjnej i widowiskowej Ty piszesz? 0 taktyki, 0 gry zespołowej. Nikt się niewyróżniał indywidualnie. Mecz był beznadziejny i Radomiak był beznadziejny. Zastanawiam się jak ŁKS mógł przegrać z tak badziewnie grającą ekipą.
Dla uściślenia jestem kibicem Radomiaka i od dawna nie widziałem tak słabego meczu na Struga. |
|
GelaW (IP:) | 30-10-2006 09:26 | W tej sytuacji , o której pisze Ruch, przy bezpośrednim strzale na bramkę i zatrzymaniu piłki ręką przez zawodnika Ruchu (nota bene rzeczywiście przed linią pola karnego) sędzia zamiast rzutu wolnego dla Radomiaka dopatrzył się pozycji spalonej innego piłkarza Radomiaka, nie biorącego udziału w tej akcji. |
|
ruch (IP:) | 30-10-2006 09:03 | co do karnego to mocno przesadzaja wszyscy ,bo po pierwsze w momencie uderzenia na metrowym spalonym stał wasz napastnik,a reka była przed polem karnym duzo, |
|
Nosek (IP:) | 30-10-2006 07:35 | na meczu muwili cos o nowym stadionie moze ktos powiedziec co muwili bo nie doslyszalem ? |
|
RaDoMiAk (IP:) | 29-10-2006 21:09 | Wiecej takich sedziow a pilka nozna naprawde zamieni sie w kabaret |
|
daaniellS (IP:) | 01-11-2006 08:48 | do GelaW. w takim razie powiedz co takiego sie stało,że nasz zawodnik uderzył tamtego łokciem. bo ja jakos nic nadzwyczajnego nie zauwazyłem. nad nerwami nalezy panować a nie dać sie sprowokować. co do sytuacji z reka to nie masz racji. piłka była nabita z bliskiej odległości i nawet jesżeli zmieniła kierunek to sedzia postapił prawidłowo nie reagujac. zawodnik nie wykonał ruchu w kierunku piłki i nie miał tym samym mozliwosci jakiegokolwiek zaregowania na strzał. decyzja sedziego jak najbardziej prawidłowa. wystarczy poczytac troszke ptrzepisów. jakie jeszce poważne błędy zauwazyłeś?? uważam,że zbyt emocjonalnie podchodzisz do sprawy tym samym mało obiektywnie mimo ,ze jestem kibicem radomiaka to dla mnie sedzia poprowadził zawody bardzo dobrze.pozdrawiam |
|