Dziś po raz ostatni w tym roku spotkają się na treningu piłkarze i szkoleniowcy Radomiaka. Wiele wskazuje na to, że w nowym roku "zieloni" nie spotkają się już w takim składzie. Mieczysław Broniszewski ma dziś podjąć decyzję, czy pozostanie w klubie. Wiadomo, że kilku piłkarzy dostało konkretne propozycje z innych klubów.
Wczoraj informowaliśmy o tym, że Radomiak jest winny około 160 tys. zł. piłkarzom z tytułu premii za wygrane mecze jesienią. Wstępnie piłkarze doszli w tej sprawie do porozumienia z zarządem klubu. Pieniądze mają być wypłacone do 15 marca 2006 roku w trzech ratach. Niektórzy z zawodników nie wierzą, że klub wywiąże się z obietnicy.
- My, jako piłkarze, jesteśmy elastyczni. Wiemy, że w Radomiaku się nie przelewa. Rozmawiamy i nie rzucamy zarządowi kłód pod nogi. Ale w piątek jest ostatni trening, a my wciąż nie wiemy, kto będzie trenerem, kto zostanie w klubie i na jakich zasadach. W tym temacie nie ma za bardzo z kim rozmawiać - mówi Waldemar Grzanka, bramkarz i członek rady drużyny.
Część piłkarzy uzależnia swoje pozostanie w Radomiaku od pieniędzy, a część od tego, kto będzie trenerem drużyny. Dziś po treningu Mieczysław Broniszewski ma się określić, czy pozostanie w klubie przy ul. Struga. Jeśli nie, schedę po nim obejmie najprawdopodobniej Mariusz Kuras.
Trzynastu zawodnikom kończą się kontrakty z Radomiakiem. Wczoraj nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wiosną Maciej Terlecki zasili warszawską Polonię. Był już na wstępnych rozmowach. Ponadto Amica Wronki powróciła do rozmów z Jakubem Cieciurą. Górnik Łęczna chce mieć u siebie Tomasza Brzyskiego i Przemysława Michalskiego (obaj "w pakiecie"). O takiej propozycji marzył Brzyski, bo miałby blisko do domu i do narzeczonej (pochodzi z Lublina). Przesądzona jest chyba sprawa Jacka Kacprzaka, który otrzymał propozycję z rodzinnych Białobrzegów, gdzie miałby zostać grającym dyrektorem sportowym tamtejszej Pilicy. Dzisiejszy dzień będzie kluczowym dla piłkarzy i trenerów Radomiaka, bo po części pokaże, jak będzie wyglądała piłkarska i szkoleniowa kadra.