W meczu 11. kolejki III ligi piłkarze Radomiaka mimo, iż przegrywali do przerwy w Kutnie z miejscowym MKS-em już 0:2 pokazali charakter i wygrali 3:2. Do przerwy po bramkach Gracjana Sobczaka i Rafała Kubiaka z rzutu karnego było 2:0 dla gospodarzy. Po zmianie stron wpisując się na listę strzelców Łukasz Janik oraz dwukrotnie Paweł Tarnowskiego dali zwycięstwo zielonym. Wielkie brawa dla piłkarzy, wielkie brawa dla kibiców!
Wspomagani dopingiem przez kilkudziesięcioosobową grupę kibiców z Radomia podopieczni trenerów Arkadiusz Grzyba i Pawła Jankowskiego rozpoczęli z impetem. Już w 10. minucie Maciej Lesisz znalazł się w dogodnej sytuacji do strzelenia gola, ale zbyt długo zwlekał ze strzałem, który w efekcie został zblokowany przez defensywę gospodarzy. W 14. minucie próbowali odpowiedzieć gracze z Kutna, lecz Jankowski po podaniu Zagajewskie strzelił zbyt lekko i górą był Banasiak. W 23. minucie groźny strzał z rzutu wolnego oddał Dawid Sala a w 27. minucie Marcin Sikorski, ale za każdym razem świetnie w bramce spisywał się golkiper MKS-u. W 31. minucie po strzale Lesisza z przewrotki piłka poszybowała obok bramki. W 42. minucie rzut wolny na 35. metrze od bramki Banasiaka wykonywali gospodarze. Gracjan Sobczak uderzył nie do obrony i piłka odbijając się od poprzeczki wpadła bo bramki strzeżonej przez naszego golkipera. Chwilę później Dariusz Mortka faulował w polu karnym Zagajewskiego i sędzia podyktował słuszny rzut karny dla drużyny z Kutna. Do piłki podszedł Kubiak i strzelił tak, że Piotr Banasiak wybronił strzał. Sędzia jednak już po interwencji Banasiaka uznał, że któryś z piłkarzy zielonych przekroczył linię 16. metra i nakazał ponowne wykonanie jedenastki. Za drugim razem Kubiak uderzając w środek bramki okazał się skuteczny i wyprowadził gospodarzy na dwubramkowe prowadzenie. Takim rezultatem zakończyła się pierwsza odsłona.
Po zmianie stron radomianie mimo niekorzystnego rezultatu z wiarą ruszyli do odrabiania strat. W 58. minucie szkoleniowiec Radomiak zdecydował się dokonać dwóch zmian, które okazały się w 100% trafione. Za Arkadiusza Oziewicza na placu boju pojawił się Piotr Kornacki. Z kolei za Macieja Lesisza, Krzysztof Wierzba. W 62. minucie przesunięty po wejściu Wierzby na prawą stronę Paweł Tarnowski urwał się rywalom wyłożył piłkę na 5. metr do Łukasza Janika a ten zachowując zimną krew zdobył gola na 1:2. W 65. minucie mieliśmy już remis. Wprowadzony Kornacki wrzucił z lewej stronę idealną piłkę na długi słupek wprost na głowę Tarnowskiego, który w niełatwej sytuacji strzałem głową wyrównał stan meczu. Zieloni widząc zmęczonych piłkarzy gospodarzy nie zamierzali spocząć na laurach. W 84. minucie Wierzba dostał dobrą prostopadłą piłkę, z którą popędził kilka metrów po czym dograł do wbiegającego Tarnowskiego, a ten uderzając nie do obrony wyprowadził radomian na prowadzenie. Euforia na ławce rezerwowych, euforia wśród kibiców Radomiaka. Już do końca spotkania zieloni grając bardzo mądrze nie dali sobie wyrwać kompletu punktów i pierwsze wyjazdowe zwycięstwo Radomiaka w tym sezonie stało się faktem.
Za pośrednictwem naszej strony szkoleniowcy Radomiaka chcieli serdecznie podziękować kibicom zielonych, którzy pojawili się na meczu za wspaniały doping przez całe spotkanie oraz przede wszystkim prezesowi klubu Mirosławowi Hernikowi, który zorganizował krótkie zgrupowanie przedmeczowe. Piłkarze odwdzięczyli się jak należało - kompletem punktów.
MKS Kutno - Radomiak Radom 2:3 (2:0)
(Sobczak 42', Kubiak 44' (k) - Janik 62', Tarnowski 65', Tarnowski 84')
MKS Kutno: Turkowski - Grzybowski, Znyk, Dopierała, Rutkowski, Czajkowski, Jakubowski, Kubiak (84' Bartczak), Sobczak (70' Grzgorek), Zagajewski, Jankowski (73' Onobiyi)
Radomiak: Banasiak - Boryczka, Sikorski, Mortka, Łatkowski, Lesisz (58' Wierzba), Sala, Tarnowski (90' Kurbiel), Barzyński, Oziewicz (58' Kornacki), Janik (87' Świdzikowski)
żółte kartki: Czajkowski, Jakubowski, Turkowski, Grzybowski, Zagajewski - Mortka, Barzyński, Świdzikowski
sędzia: Tomasz Dobrynin (Łódź)