Opaska na ramieniu zobowiązuje...

Od kilku spotkań funkcję kapitana Radomiaka pełni defensor Maciej Świdzikowski. W trudnym momencie dla zespołu zarówno przed tygodniem w meczu z Narwią jak i dziś przeciwko MKS-owi Kutno popularny "Świdzik" jak na zawodnika z opaską kapitana na ramieniu przystało otwierał wyniki meczów i tym samym podrywał do walki kolegów z drużyny. W niedzielę m. in. dwa gole zdobyte głową przez Świdzikowskiego dały zielonym cenne trzy punkty.

- Zawsze strzały głową były mocną stroną Maćka i to, że strzelił dziś dwie bramki to cieszy, ale i nie dziwi. Do tego dochodzi jego podejście do treningów, które traktuje jakby był to mecz. Zresztą tak jak mówiłem już przed tygodniem tak powtórzę i dziś, że do żadnego z zawodników nie mam pretensji o zaangażowanie i podejście do treningów czy meczów. Cały zespół dziś się mocno napracował przez całe 90 minut i zasłużył na duże słowa pochwały - mówił po meczu z Kutnem szkoleniowiec Radomiaka Dariusz Dźwigała.

Zieloni zaprezentowali w niedzielę mądrą, miłą dla oka, efektowną i przede wszystkim efektywną grę za co po meczu zebrali zasłużone brawa.

Na Struga powróciła dziś świetna atmosfera i tylko oby tak dalej.