W meczu kontrolnym kończącym letnie zgrupowanie w Dębicy piłkarze Radomiaka zremisowali 3:3 z IV-ligowym Rzemieślnikiem Pilzno. Do przerwy prowadzili zieloni 2:1. Trener Radomiaka Jerzy Rot po raz kolejny nie mógł skorzystać ze wszystkich swoich podopiecznych. Szczególnie obrońców. Na urazy narzekają trzej stoperzy Mateusz Jopek, Dariusz Mortka i Maciej Świdzikowski, dlatego z konieczności na tej pozycji wystąpił Dawid Sala.
Spotkanie rozpoczęło się znakomicie dla radomian, którzy od początku rzucili się do ataku. Już w 5. minucie Paweł Tarnowski został sfaulowany w polu karnym i mieliśmy jedenastkę, którą na gola zamienił etatowy wykonawca tego elementu gry Arkadiusz Oziewicz. W 23. minucie po uderzeniu z dystansu na 2:0 dla zielonych podwyższył Daniel Barzyński. Kiedy Radomiak bez problemu stwarzał kolejne okazje do zdobycia goli i kwestią czasu wydawało się strzelenie bramki na 3:0, niespodziewanie w 30. minucie Sebastian Hajnas zdobył kontaktową bramkę. Gol ten nie podziałał deprymująco na podopiecznych Jerzy Rota, ale do przerwy więcej bramek już nie ujrzeliśmy.
Po zmianie stron jako pierwsi do siatki rywala trafili zawodnicy Rzemieślnika. W 68. minucie, kiedy na placu gry w zespole Radomiaka przebywało już kilku zmienników Jakub Szewczyk doprowadził do wyrównania, a w 75. minucie Wojciech Mędrek wyprowadził swój zespół na prowadzenie. Radomiak w tej części gry również był stroną przeważającą, ale do remisu za sprawą Krzysztofa Wierzby doprowadził dopiero w 90. minucie.
Pojedynek z Rzemieślnikiem po raz kolejny potwierdził, że radomianie w ofensywie radzą sobie bardzo dobrze, lecz w defensywie wciąż brakuje zawodnika, który pokierowałby tą formacją. Trener Rot z każdym meczem kontrolnym zmuszony jest zestawiać obronę w różnym składzie. W dniu dzisiejszym u boku Marcina Sikorskiego miał się zaprezentować Maciej Świdzikowski, ale jak się okazało piłkarz narzeka na pachwinę i poczynania kolegów oglądał z ławki rezerwowych. Podobnie jak Dariusz Mortka, który ma zdarte do krwi obie pięty oraz narzekający na stopę Maciej Lesisz. Jak już wspomnieliśmy, na tej pozycji z konieczności zagrał nominalny prawy obrońca Dawid Sala, który stoperem nigdy nie był.
Jerzy Rot nie traci jednak nadziei i liczy, że już w sobotę kiedy to Radomiak zmierzy się w Radzyniu Podlaskim z miejscowymi III-ligowymi Orlętami będzie mógł posłać do gry optymalny skład.
Radomiak Radom - Rzemieślnik Pilzno 3:3 (2:1)
(Oziewicz 5' (k), Barzyński 23', Wierzba 90' - Hajnas 30', Szewczyk 68', Mędrek 75')
Radomiak I połowa: Stępiński - Szary, Sikorski, Sala, Łatkowski - Barzyński, Wlazło, Oziewicz, Boryczka - Wierzba, Tarnowski
Radomiak II połowa: Stępiński - Szary, Sikorski (60' Kobylarczyk), Sala, Boryczka - Barzyński (60' Molga), Wlazło, Tarnowski (60' Majewski), Kurbiel - Wierzba, Janik