Trwa dopinanie kadry na rundę wiosenną

- W tym i następnym tygodniu kwestie kadrowe będą się klarowały. Jest kilka niewiadomych, ale mam nadzieję, że się szybko rozstrzygną - mówi o aktualnej sytuacji kadrowej Radomiaka, szkoleniowiec zielonych, Arkadiusz Grzyb. Wiadomo, że w rundzie wiosennej obecnego sezonu nie zobaczymy już na Struga m. in. Jurija Fedosenko i Pawła Boryczki. Szykują się za to powroty na przysłowiowe stare śmieci.

Po tym jak finansowanie Radomiaka zawiesił Mirosław Hernik, a następnie poinformował, że radomski klub będzie wiosną grał o utrzymanie, kibice zaczęli zadawać sobie pytanie w jakim składzie zieloni przystąpią do rundy rewanżowej III ligi. Mówiło się, że drużynę opuści większość zawodników, a ich miejsce zajmą juniorzy. Tymczasem wygląda to zupełnie inaczej.

Wiadomym jest, że mniejszy budżet wiąże się z obcięciem kosztów utrzymania piłkarzy, dlatego też nie jest tajemnicą, że część graczy z aktualnej kadry Radomiaka, opuści go. - Jest lista osób, które muszą odejść z tego względu, iż musimy zmieścić się w budżecie jakim będziemy dysponować - nie ma wątpliwości Arkadiusz Grzyb. Trener zielonych miał na myśli przede wszystkim zawodników z zewnątrz.

Natomiast niemal wszyscy piłkarze wywodzący się z Radomia - ale nie tylko oni - wyrazili chęć pozostania na Struga i reprezentowania zielono-białych barw wiosną. O tym kto zostanie, a kto odejdzie zdecydują przede wszystkim sami zawodnicy, którzy chcąc grać w Radomiaku muszą liczyć się z obniżką wynagrodzeń. - Póki co rozmawiamy, ale będziemy chcieli jak najszybciej domknąć kadrę. Rozmawiałem z chłopakami i są zainteresowani by dalej tutaj grać, ale muszą zaakceptować niższe warunki finansowe. Myślę, że dojdziemy do porozumienia - informuje szkoleniowiec RKS-u.

Jak już wspomnieliśmy na wstępie wiadomym jest, że w przyszłej rundzie w ekipie zielonych nie zobaczymy Jurija Fedosenko, z którego usług Radomiak zrezygnował oraz Pawła Boryczki, który boryka się z problemami zdrowotnymi. Radomski klub będzie także chciał rozstać się z bramkarzami: Jakubem Studzińskim i Mirosławem Kuczerą. Swój kontrakt na Struga chce za to wypełnić Cezary Czpak. Niebawem mają się również wyjaśnić kwestie ewentualnych sprzedaży do Górnika Łęczna i Lecha Poznań odpowiednio Piotra Kornackiego i Krystiana Putona.

Tymczasem do Radomiaka zamierza wrócić wychowanek, Maciej Lesisz, którego trener Arkadiusz Grzyb widzi w swoim zespole. - Rozmawiałem z Maćkiem, wyraził on chęć gry w Radomiaku i najprawdopodobniej wróci na Struga - dodaje szkoleniowiec. Niewykluczone, że zieloną koszulkę z herbem Radomiaka po pięciu latach przerwy założy ponownie wychowanek klubu ze Struga, doświadczony Dariusz Rysiewski, grający aktualnie w IV-ligowej Polonii Iłża.

Kwestie kadrowe jak mówi trener Arkadiusz Grzyb powinny zamknąć się w przeciągu dwóch najbliższych tygodni. 10. stycznia Radomiak rozpocznie zimowe przygotowania do rundy wiosennej. - Jest grono zawodników z Radomia prezentujących określony poziom, który na granie w tej lidze spokojnie wystarczy. Na tyle jest nas dzisiaj stać... - kończy opiekun teamu ze Struga.