Juniorzy starsi Radomiaka dzielnie walczyli, ale polegli w Kielcach 0:2 w pierwszym meczu 1/2 finału Klubowych Mistrzostw Polski Juniorów Starszych. Bramki dla gospodarzy strzelił Mateusz Dziubek w 63' i 80'. Mimo dzisiejszej porażki, zieloni na pewno nie stoją na straconej pozycji przed meczem rewanżowym, który zostanie rozegrane w najbliższą środę o godz. 17:30 na stadionie przy ul. Struga 63. Już dziś zapraszamy wszystkich na ten mecz.
Spotkanie, które zostało rozegrane na starym stadionie Korony przy ulicy Szczepaniaka wywołało spore zainteresowanie nie tylko w szeregach kibiców gospodarzy, ale także wśród sympatyków zielonych, którzy w zorganizowanej liczbie około 100 osób przez pełne 90 minut zagrzewali do walki młodych piłkarzy ze Struga. Dłużni nie pozostawali wspomniani kieleccy kibice i w ten sposób na trybunach zapanowała - co rzadko zdarza się na meczach juniorów - znakomita atmosfera.
Od początku meczu do ataków przystąpili gospodarze. Już w 8. minucie w sytuacji sam na sam z Michałem Domańskim znalazł się Michał Paprocki, ale nasz golkiper wyszedł z tej sytuacji obronną ręką i sparował piłkę na rzut rożny. Po pierwszych 25 minutach, które należały do Korony, do głosu doszedł Radomiak. Najpierw piłka po strzale Patryka Zięby przeleciała minimalnie obok słupka, a kilka sekund później Michał Kucharczyk wykorzystał błąd obrońców Korony, jednak jego strzał został zblokowany. W 31. minucie zieloni powinni prowadzić 1:0. Zięba zagrał prostopadłą piłkę w pole karne do Marcina Cierzucha, który przelobował wychodzącego z bramki golkipera Korony, ale piłka zamiast wpaść do siatki, przeleciała obok bramki. Dwie minuty później oko w oko z Pawłem Sochą po zagraniu Kucharczyka stanął Krystian Puton. Nasz zawodnik naciskany przez defensorów Korony zdołał oddać strzał, który co prawda na raty, ale wybronił bramkarz z Kielc. Podopieczni Marka Parzyszka odpowiedzieli w 37. minucie. Marek Nowak dograł idealną piłkę do Tomasza Ryczka, ten strzelił z 12. metra i tylko w znany dla siebie sposób Michał Domański zdołał sparować zmierzającą w samo okienko bramki futbolówkę na rzut rożny. Tuż przed gwizdkiem kończącym pierwszą połowę bliski szczęścia po dośrodkowaniu z rzutu rożnego był Marcin Cierzuch, ale piłkę po strzale z najbliższej odległości zdołali wybić obrońcy Korony.
O ile w pierwszej części gry radomianie mogli, a w zasadzie powinni strzelić bramkę, ponieważ sytuacji ku temu nie brakowało, o tyle druga odsłona już w znaczący sposób należała do gospodarzy, choć zieloni swoje znakomite okazje również mieli i niestety znowu je zmarnowali. W 57. minucie Korona powinna wyjść na prowadzenie, ale w doskonałej sytuacji przestrzelił Andrzej Paprocki. Sześć minut później Michał Domański musiał wyjmować już piłkę z siatki. Wszystko zaczęło się od straty piłki w środku pola przez jednego z naszych graczy. W efekcie czego Mateusz Dziubek otrzymał prostopadłe podanie, przepchnął w polu karnym Karola Mirowskiego, który czekał aż do piłki wyjdzie Domański, i strzałem w długi róg otworzył wynik spotkania. Z minuty na minutę gospodarze uzyskiwali coraz to większą przewagę i raz po raz gościli w naszym polu karnym. W 69. minucie ponownie bardzo dobrą sytuację zmarnował Paprocki. Nasz zespół w 78. minucie minucie powinien doprowadzić do remisu. Składna akcja Kucharczyka z Putonem, który wyłożył piłkę w polu karnym do nadbiegającego Marcina Cierzucha, ale nasz pomocnik zamiast do siatki posłał futbolówkę obok bramki. Bliski szczęścia po strzale z 16. metra był także Michał Kucharczyk. Minutę później, kiedy Radomiak grał w osłabieniu po tym jak brutalnie potraktowany został Mateusz Bugajski i z powodu kontuzji z opatrunkiem na kolanie musiał opuścić boisko, Dziubek po raz drugi trafił do naszej bramki i było praktycznie po meczu. Napastnik Korny mógł skompletować hat-tricka, ale w 85. minucie przegrał pojedynek sam na sam z Michałem Domańskim. W końcowych minutach zieloni za sprawą gospodarzy, którzy o mały włos nie strzelili sobie bramki samobójczej oraz Michała Kucharczyka, który w dobrej sytuacji posłał piłkę nad poprzeczką mogli zmniejszyć rozmiary porażki i zdobyć na wyjeździe jakże cennego gola, ale tak się nie stało i pojedynek zakończył się wygraną Korony 2:0.
W dzisiejszy mecz podopieczni Arkadiusza Grzyba, którzy praktycznie przez całą rundę, co trzy dni grają tą samą jedenastką ze względu na brak kilku graczy, włożyli bardzo dużo zdrowia. Zawodnicy zarówno jednej jak i drugiej drużyny nie przebierali w środkach, o czym świadczy aż osiem żółtych kartek, ale to drużyna Radomiaka okupiła to spotkanie kontuzją Mateusza Bugajskiego. Jak już wspomnieliśmy, został on brutalnie sfaulowany wyprostowaną nogą przez kapitana Korony Damiana Chrzanowskiego, ale zdaniem sędziego takie przewinienie kwalifikowało się tylko na żółtą kartkę.
W spotkaniu w Kielcach aż nadto było widać bardzo krótką ławkę w naszym zespole. Na ostatnie dziesięć minut w miejsce kontuzjowanego Mateusza Bugajskiego na placu gry musiał pojawić się bramkarz Patryk Sadkowski, który wcielił się w rolę napastnika.
Wielka szkoda, że Radomiakowi nie udało się dziś strzelić bramki, która przed środowym rewanżem stawiałaby nasz zespół w znacznie lepszej sytuacji, ale pomimo tego, sprawa awansu do finału nie jest jeszcze w żaden sposób przesądzona. Skoro Korona mogła wygrać u siebie 2:0, to dlaczego by radomianie nie mogli pokusić się o równie korzystny rezultat grając na własnym terenie przy jeszcze gorętszym wsparciu ze strony trybun. Jedno jest pewne, emocji w środowe popołudnie na Struga zabraknąć nie powinno.
Korona Kielce - Radomiak Radom 2:0 (0:0)
(Dziubek 63', 80')
Korona: Socha - Chrzanowski (90' Siwek), Malarczyk, Zawłocki, Kubicki, Ryczek (88' Stachura), Świder, Nowak (83' Siwczuk), Janiec (58' Lenart), Dziubek, Paprocki
Radomiak: Domański - Gil, Bielawski, Mirowski, Bugajski (83' Sadkowski), Cierzuch, Zięba, Pełka (68' Molga), Puton, Szczodry (73' Bednarek), Kucharczyk
żółte kartki: Paprocki, Chrzanowski, Stachura - Bugajski, Bielawski, Pełka, Domański, Gil
sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec)
***
Wyniki pierwszych spotkań 1/2 MP Juniorów Starszych
Lech Poznań - Jagiellonia Białystok 1:0
Zagłębie Lubin - Zawisza Bydgoszcz 0:1
Pogoń Szczecin - Stal Rzeszów 1:4
Spotkania rewanżowe zostaną rozegrane w najbliższą środę.