Radomiak wreszcie w komplecie

Radomiak szykuje się do boju z Finishparkietem. Wygląda na to, że trener Mieczysław Broniszewski będzie mógł wystawić najsilniejszy skład.

W sobotnim meczu ligowym z Heko Czermno, zabrakło Aleksandra Osipowicza, który pokazał wspaniałą skuteczność w wygranej konfrontacji ze Śląskiem Wrocław. Białorusin wbił wtedy rywalom trzy gole.

Ale zaraz po powrocie do Radomia złapał grypę. Efekt: wysoka gorączka i przymusowy wypoczynek w łóżku.

- Aleksandr palił się do gry. Bardzo zależało mu na dobrym występie przed radomską, wspaniałą publicznością ? mówi trener Mieczysław Broniszewski. ? Ale co mogłem zrobić. Przecież chory piłkarz nie nadawał się do gry.

Jednak Osipowicz ma mocny organizm. Szybko wraca do zdrowia i teraz już myśli, jak pokonać bramkarza Finishparkietu Nowe Miasto Lubawskie.

- Wczoraj szalał na treningu. Aleksandr jest w dobrej formie, choć nieco jeszcze odczuwa osłabienie ? zapewnia trener Broniszewski. ? Zresztą niemal wszyscy pozostali piłkarze też czują się dobrze. Z podstawowego składu tylko Rafał Szwed ma nadciągnięte mięśnie pachwiny. Zobaczymy co wykaże USG.

W poniedziałek trener Broniszewski wybrał się Nowego Miasta Lubawskiego, aby podejrzeć w akcji miejscową ekipę. Finishparkiet zremisował 0:0 z Ruchem Chorzów.

- To bardzo ambitny zespół. Gra odważnie, bo nie ma nic do stracenia ? ocenia trener Broniszewski. ? Będzie ciężko, nie ma mowy o jakimkolwiek lekceważeniu. Finishparkiet ma długie, szerokie boisko. Potrafi na nim konstruować akcje pełne rozmachu. W meczu z Ruchem ostro nacierał i do końca walczył o zwycięstwo. Ale jaką taktykę przygotowuję nie mogę powiedzieć. Rywale też czytają gazety ! Wiadomo jednak, że jak zwykle zagramy ofensywnie. I oczywiście liczę na trzy punkty.

Wszystkie treningi ?zielonych? będą teraz przygotowane pod kątem sobotniego rywala. Mecz Finishparkiet ? Radomiak rozpocznie się o godz. 14.30. Team trenera Broniszewskiego wyjedzie na spotkanie w piątek po obiedzie.