Bednarz i Maras nie trenują z Radomiakiem

Andrzej Bednarz i Davor Maras nie trenują z drużyną Radomiaka, która przebywa na obozie w Dzierżoniowie. Obaj zawodnicy narzekają na urazy. Bednarz ma płyn w kolanie, ale od jutra ma wrócić do zajęć. Natomiast Maras nabawił się zapalenia pęcherza moczowego. - Davor prawdopodobnie nabawił się tego, iż przyleciał prosto z kraju gdzie temperatura wynosi 20-25 stopni na plusie. Dziś już czuje się troche lepiej. - wyjaśnia Kuras. Reszta zawodników jest zdrowa i cięzko trenuje.

Dziś ze względu na bardzo duży mróz zielonii trenowali dwa razy, a nie jak było wcześniej ustalone trzy. Pierwszy trening zaczął się o godzinie 9:30 i został przeprowadzony w hali. O 16:00 rozpoczęły się drugie zajęcia, które odbyły się również w hali. - Duży mróz nam w niczym nie przeszkadza. To co mamy zrobić na dworze wykonamy w hali. - nie martwi się szkoleniowiec.

Mariusz Kuras nie ukrywa, że w dalszym ciągu szuka wzmocnień zespołu. W środę ma się wyjaśnić sprawa napastnika z I-ligowym doświadczeniem. Ma on być alternatywą za Tomasza Reginisa. - Jest to ciekawy zawodnik, który negocjuje kontrakt z klubem zagranicznym. Jednak jeśli mu się nie powiedzie to przyjdzie do Radomiaka. - wyjawia trener Kuras. Szkoleniowiec chciałby również pozyskać środkowego pomocnika. - Szukam w dalszym ciągu wzmocnień. Przydałby się jeszcze oprócz napastnika, jeden rozgrywający - kończy opiekun zielonych.