Co raz więcej chętnych do gry w Radomiaku

Przemysław Węgier, Aleksandar Madžar i Davor Maraš to zawodnicy, którzy mogą zasilić kadrę Radomiaka. Węgier od wczoraj przebywa na obozie w Dzierżoniowie i jak na razie nie zanosi się, aby go opuścił. Dziś miał także dotrzeć serbski pomocnik Aleksandar Madžar. Jednak miał on problemy z przekroczeniem granicy i nie został wpuszczony do Polski. Najprawdopodobniej na obozie zjawi się jutro. Jutro też trener Kuras spodziewa się przyjazdu kolejnego napastnika Davora Maraša z Widzewa Łódź. Maraš ma 29 lat i w tym sezonie grał w łódzkim Widzewie. W barwach tego klubu wystąpił w 12 spotkaniach i strzelił 2 gole. Davor Maraš tak samo jak Madžar i Majić urodził się w Serbii i Czarnogórze.

Wraz z dyrektorem Oparcikiem dziś na obóz dojechał za to "stary" piłkarz Radomiaka - Daniel Barzyński, który wczoraj podpisał 2-letni kontrakt z radomskim klubem. Trener Mariusz Kuras nie ukrywa, że do Dzierżoniowa przyjedzie jeszcze jeden napastnik, który ma za sobą występy na I-ligowych boiskach. Szkoleniowiec jednak tradycyjnie dla dobra sprawy nie chciał zdradzić nazwiska tego gracza. Zapytany przez nas czy chodzi o Wojciecha Małochę trener odpowiedział: - Nie mogę zdradzić kto to będzie. Wkrótce się to wyjaśni. Udało nam się ustalić, że Małocha był dziś w Radomiu i rozmawiał z działaczami Radomiaka.

Wyjaśniła się sprawa możliwości przejścia do Radomiaka Pawła Iwanowskiego. Otóż Radomiak nie będzie musiał płacić za Iwanowskiego klubowi z Kozienic. Wynika to z faktu, że zawodnik grał w Kozienicach na zasadzie amatora (nie miał kontraktu zawodowego jak wczesniej sądzono ). Droga do Radomiaka stoi więc przed nim otworem.