Coraz większa dawka optymizmu na Struga

Nawet najwięksi sceptycy spośród kibiców Radomiaka napełniają się optymizmem, gdy ze Struga napływają informacje związane z powiększeniem sie grona sponsorów. Kolejnym z nich została właśnie firma Zbyszko.

U progu działalności w stronę nowego zarządu Radomiaka zewsząd płynęły głosy pełne obaw, a nawet krytyki. Niezbyt bogate doświadczenie młodych jego członków, co więcej w większości wywodzących się z szeregów kibiców, wskazywane było jako jedna z ich głównych wad. Swoją działalnością na rzecz klubu i chęcią pomocy prezesowi Mirosławowi Hernikowi udowodnili jednak, że na dobru klubu zależy im jak mało komu.

W czwartek dokonali rzeczy wręcz niemożliwej. Przekonali bowiem do pomocy finansowej Radomiakowi właściciela firmy Zbyszko - Zbigniewa Bojanowicza, który do tej pory bronił się rękoma i nogami przed inwestowaniem w radomski sport. Kwota, jaką w rozmowie z zastępcą prezesa Hernika Konradem Świerczyńskim zaoferował Bojanowicz to conajmniej 10 tysięcy złotych. Co więcej, do 16 kwietnia na konto Radomiaka ma wpłynąć druga rata kwoty obiecanej przez Urząd Miasta Radomia na pomoc piłkarzom. - Tym samym wyjdziemy na czysto z obecnie występującymi u nas zawodnikami - cieszy się członek zarządu Łukasz Podlewski. Pieniądze z UM zostaną przeznaczone na wypłaty za styczeń. - Za luty i marzec zawodnicy otrzymali należności tuż po Świętach Wielkanocnych - dodaje.

Gdyby i tych informacji było mało, popołudniu zarząd klubu podpisał ugody z Adamem Bałą i Arturem Błażejewskim, którzy domagali się zaległych pieniędzy.