Czarna seria musi skończyć się w niedzielę!

Piłkarze Radomiaka od trzech ligowych kolejek nie potrafią zdobyć punktu i strzelić bramki. Zieloni w przeciągu ostatniego tygodnia trzykrotnie schodzili z boiska pokonani, tracąc bramki w dwóch ostatnich meczach w doliczonym czasie gry. Tak czarnej serii w Radomiaku dawno nie było. Ostatni raz nasz zespół trzy spotkania z rzędu przegrał prawie dwa lata temu. Wówczas, podobnie jak dziś Radomiak w żadnym z tych spotkań nie strzelił bramki.

Czarna seria Radomiaka w sezonie 2007/2008 rozpoczęła się od wyjazdowej porażki 0:1 z Sokołem Aleksandrów Łódzki. Później nasz zespół w takim samym stosunku przegrał dwa spotkania z rzędu przed własną publicznością. Najpierw z Wigrami Suwałki a następnie z OKS-em 1945 Olsztyn. Co ciekawe, wówczas trzy porażki z rzędu Radomiak zanotował podobnie jak teraz w przeciągu jednego tygodnia.

Jeszcze czarniejsza seria miała miejsce dwa sezony wcześniej, kiedy nasz zespół walczył o ligowe punkty na zapleczu Ekstraklasy. Zespół prowadzony przez Mariusz Kurasa przegrał aż pięć spotkań z rzędu (KSZO Ostrowiec Św. 1:3, Zawisza Bydgoszcz S.A. 1:2, Jagiellonia Białystok 1:3, Górnik Polkowice 0:1, Podbeskidzie Bielsko-Biała 1:2). Po tak fatalnej serii Mariusz Kuras podał się do dymisji.

Liczymy, a w zasadzie jesteśmy przekonani, że zła passa Radomiaka zostanie przerwana już w najbliższą niedzielę, kiedy to nasz zespół przed własną publicznością zmierzy się z Włókniarzem Zelów.