Regularnie zdobywane gole dla Radomiaka przez Marcina Figiela nie tylko dają zielonym potrzebne u progu sezonu punkty, ale także pomagają 25-letniemu zawodnikowi plasować się w czołówce najskuteczniejszych zawodników ligi. - To nie jest przypadek, tak jak nieprzypadkowe było to, że w poprzednim sezonie "Figo" grał regularnie w barwach Odry Wodzisław Śląski na zapleczu Ekstraklasy - mówił po środowym meczu z Mazurem trener Dariusz Dźwigała.
Z meczu na mecz gra nie tylko skutecznego Marcina Figiela, ale całego zespołu Radomiaka wygląda co raz lepiej. Zieloni rozkręcają się w ofensywie tworząc dużo sytuacji podbramkowych, ale do pełni szczęścia brakuje wykończenia. Z postępu jaki robią piłkarze ze Struga w każdym kolejnym meczu, zadowolony jest szkoleniowiec naszego zespołu. - Poprawiła się postawa drużyny jeśli chodzi o organizację gry. W meczu z Mazurem stworzyliśmy sobie bardzo dużo sytuacji bramkowych i to takich stuprocentowych, a tego brakowało w ostatnich meczach. Naszym mankamentem w dalszym ciągu jest ich wykańczanie, ale bardzo mocno nad tym elementem pracujemy i jestem przekonany, że w najbliższych spotkaniach będzie lepiej - dodaje Dariusz Dźwigała.
Kibice Radomiaka z pewnością liczą na przełożenie skuteczności z przedsezonowych meczów kontrolnych Wojciecha Wociala na ligowe pojedynki. Napastnik RKS-u zapisał na swoim koncie w czterech kolejkach dopiero jedno trafienie, ale jeżeli będzie dochodził do sytuacji tak jak to miało miejsce w Karczewie to możemy być pewni, że kolejne trafienia Wociala w lidze to tylko kwestia czasu.
Gola na swoim koncie w nowym sezonie nie zapisał jeszcze m. in. jeden z najlepszych strzelców Radomiaka w ubiegłych sezonach Paweł Tarnowski. Popularny "Taran" w odróżnieniu od lat poprzednich występuje na skrzydle, przez co ma więcej okazji do asystowania przy bramkach niż ich bezpośredniego zdobywania. Choć w pojedynku przeciwko Mazurowi mógł przynajmniej raz pokonać Dominika Puska. - Szkoda, że Paweł Tarnowski nie strzelił bramki, bo rozegrał bardzo dobre spotkanie. Pracował zarówno w ofensywie jak i defensywie na całym boisku, a także zaliczył piękną asystę przy bramce Marcina - ocenił postawę "Tarana" trener Dźwigała.
Grając przyjemnie dla oka kibica piłkarze Radomiaka nie mogą zapominać o defensywie, bowiem kluczem do wygrywania spotkań jest nie tylko zdobywanie bramek, ale również ich nie tracenie. Póki co wygląda to nieźle. Zieloni w czterech kolejkach stracili jednego gola, w meczu pierwszej kolejki w Kutnie. Defensywa RKS-u prezentuje się solidnie, ale często od utraty gola naszą drużynę ratuje łut szczęścia. - Musimy być jeszcze bardziej zdyscyplinowani w defensywie. Mazur stworzył sobie kilka sytuacji bramkowych. Zwłaszcza jedną w drugiej połowie, ale Piotrek Banasiak bardzo ładnie to wybronił i uważam, że była to interwencja meczu - podsumował grę obronną swojego zespołu szkoleniowiec teamu ze Struga.
Jak widać w poczynaniach zielonych jest wciąż sporo rezerw i elementów nad którymi trzeba ciągle pracować, dlatego tym bardziej należy docenić zdobywane na początku sezonu punkty, które w perspektywie długiego sezonu mogą okazać się bezcenne.