Jak się nie wykorzystuje

... to się nie wygrywa. Smutna to prawda w przypadku piłkarzy Radomiaka. Zielonym nie pomógł nawet nowy komplet strojów. Mimo, iż w dzisiejszym pojedynku obie bramki zdobyli napastnicy to ze skutecznością nadal nie jest dobrze. Jest bardzo źle, bo gdyby czy Michał Kowalczyk czy Adrian Sadowski zachowywali więcej zimnej krwi pod bramką rywali to z pewnością na koncie Radomiaka w tabeli byłoby o wiele więcej punktów. Dziś szczególnie zawiódł Sadowski, który mógł sam "wygrać mecz".

Od pierwszego gwizdka sędziego oba zespoły ruszyły do ataku, ale to Mazowsze a nie Radomiak uzyskało prowadzenie. W 10 minucie w polu karnym nie opanował piłki Pacan. Błąd naszego stopera wykorzystał Solecki przejmując piłkę, a następnie przerzucając ją nad wychodzącym z bramki Gałczyńskim. Było 1:0 dla Mazowsza.

Bramka ta podziałała na zielonych mobilizująco, ale dopiero w 40 minucie doprowadzili oni do wyrównania. Serię rzutów rożnych zakończył golem Maciej Terlecki. Zanim jednak doszło do wyrównania golkiper z Grójca dokonywał niewiarygodnych rzeczy w bramce. Radomiak nie mógł się wstrzelić, ale bramka wisiała w powietrzu i w końcu stała się faktem. Zatem 1:1 do przerwy.

Po przerwie ponownie na prowadzenie wyszli gospodarze i ponownie autorem gola był Solecki. W 57 minucie wyszedł on oko w oko z Gałą i posłał piłkę w długi róg. Radomiak zmuszony był po raz drugi w tym meczu gonić wynik. I dogonił w 65 minucie za sprawą gola Michała Kowalczyka. Kowal tak uderzył piłkę głową, że ta przelobowała bramkarza Mazowsza i wpadła do siatki.

Po nocach się będzie śniła wszystkim a w szczególności Sadowskiemu końcówka spotkania. W doliczonym czasie gry po dośrodkowaniach z rzutu rożnego Pawła Kaczmarka, Sadowski dwukrotnie z 5 metrów nie potrafił skierować głową piłki do siatki. ŻENADA!, że zawodnik III-ligowy nie umie zachować się w takiej sytuacji.

Mazowsze: Młodziński ? Kupiec A., Skrzypczak, Gnoiński, Centkowski, - Wiechowski, Danielewicz, Rosłaniec, Szary (90? Kupiec W.), - Kopeć, Solecki (75? Gajowniczek).

Radomiak: Gałczyński - Nykiel, Skórnicki, Pacan, Wachowicz - Błarzejewski, Kacprzak (86' Lewandowski), Terlecki, Walkiewicz (78' Kotwica) - Dukalski (64' Sadowski), Kowalczyk (86' Kaczmarek)

żółte kartki: Kupiec, Centkowski - Pacan, Wachowicz, Skórnicki

sędziował: Daniel Stefański (Kujawsko-Pomorski ZPN)

widzów: ok. 1 500