Radomiak wyśrubował do 5 swój klubowy rekord liczby kolejnych meczów domowych z Lechem w ekstraklasie bez porażki i jednocześnie pobił rekord takiej serii z dowolnym rywalem w najwyższej klasie rozgrywkowej.
»
W meczu 30. kolejki ekstraklasy zremisował z Lechem Poznań 2:2 mimo, że do 78. minuty przegrywał 0:2. Gole dla "Zielonych" strzelili Capita i Abdoul Tapsoba w doliczonym czasie.
»
Next
Previous
Jerzy Rot o meczu sparingowym z Rzemieślnikiem
30-07-2009 11:17 [źródło: Własne]
Tuż po zakończeniu zremisowanego przez zielonych 3:3 spotkania sparingowego z Rzemieślnikiem Pilzno szkoleniowiec Radomiaka Jerzy Rot tak oto podsumował ten mecz: - Tragedii nie ma. Strzeliliśmy trzy bramki. Stworzyliśmy szczególnie w ciągu pierwszych 30. minut bardzo dużo sytuacji, w których zabrakło zrozumienia, dogrania. Zagraliśmy bardzo nieskutecznie. W pierwszej połowie graliśmy praktycznie na jednej połowie - ocenia trener.
To jednak nie nieskuteczność, ale zestawienie linii obrony, a w zasadzie pary stoperów sprawia największy ból głowy szkoleniowcowi Radomiaka. - Co chwila gramy w linii obrony w innym ustawieniu, bo jak nie kontuzje to pojawiają się inne problemy. W dalszym ciągu nie ma podstawowej pary stoperów. Przeciwnik wykorzystał brak zrozumienia między dwoma, trzema obrońcami i strzela bramki, a my mamy multum okazji i nie możemy strzelić bramki. Takie błędy w obronie nie mogą się zdarzać drużynie, która chce osiągnąć coś wyżej - podsumowuje Jerzy Rot.
Do tego dochodzi jeszcze zmęczenie ciężką pracą wykonywaną przez zawodników w czasie zgrupowania. - Zawodnicy są już zmęczeni, trenują trzy razy dziennie. Wczoraj również był trening rano i to też na pewno ma wpływ na te wyniki - mówi trener Rot.
- To są sparingi i różnie w nich bywa, po to one są - zakończył szkoleniowiec zielonych.
English
Deutsch
31. kolejka: Piast Gliwice - 
102. 