Kadra Radomiaka powoli się krystalizuje

Z dnia na dzień kadra Radomiaka, która w nadchodzącej rundzie jesiennej będzie reprezentować zielono-białe barwy powoli się krystalizuje. - Chcę mieć 20-22 zawodników i z tą grupą trenować, ponieważ ze zbyt szeroką kadrą, jak to ma miejsce teraz, nie da się wszystkiego realizować - mówi trener Dariusz Dźwigała. Większość piłkarzy (w tym nowi gracze) ustaliła już warunki umów z klubem ze Struga.

Wiadomo już, że w przyszłym sezonie w RKS-ie nie zagrają Piotr Skałbania, Michał Domański i Bartosz Pełka. - Piotrek poinformował mnie, że zdaje sobie sprawę, iż może mieć problem z przebiciem się do pierwszego składu, a ponieważ gra w klasie A go nie interesuje postanowił spróbował sił w innym III-ligowcu, który wyraził zainteresowanie jego osobą - informuje szkoleniowiec Radomiaka. Michał Domański podobnie jak Bartosz Pełka otrzymał zgodę na treningi w innym klubie i najprawdopodobniej pierwszy z nich trafi do Orła Wierzbica, a drugi do Wulkana Zakrzew.

Trenujący do tej pory z pierwszą drużyną młodzieżowcy Maciej Kokosza, Damian Stanisławski oraz Marcin Cierzuch zdaniem trenera Dźwigały nie prezentują jeszcze poziomu III ligi i na co dzień najprawdopodobniej będą trenować z drugim zespołem Radomiaka. W przygotowaniach z pierwszym zespołem, ale ze względu na kontuzje nie biorą i do czasu wyleczenia urazów nie będą brali udziału również Maciej Woźniak i Michał Kucharczyk.

Jeśli chodzi o nowych graczy, a są nimi Łukasz Skowron, Jacek Moryc, Mikołaj Tokaj, Maciej Domański i Wojciech Wocial, to całą piątkę trener Dźwigała widzi w sowim zespole i chciałby, aby podpisali oni umowy z Radomiakiem. Zawodnicy ustalili już warunki kontraktów z prezesem Mirosławem Hernikiem, ale do parafowania stosownych dokumentów jeszcze nie doszło. - Liczę na to, że zawodnicy zarówno nowi jak i ci, którzy dotychczas grali w Radomiaku, a dogadali się już z prezesem tak szybko jak to możliwe podpiszą umowy, ponieważ chciałbym mieć pewność co do kadry jaką dysponuję - podkreśla szkoleniowiec zielonych.

W czasie środowego sparingu z GKP Targówek Warszawa w ekipie Radomiaka zagrali sprawdzani Piotr Wlazło, Patryk Walasek i jeden gracz z warszawskiej okręgówki. Dariusz Dźwigała po meczu nie miał wątpliwości, którego z tych graczy chciałby mieć u siebie w teamie. - Piotrek Wlazło potwierdził swoje umiejętności, pokazał, że jest gotowy do grania i chcę, żeby jak najszybciej do nas dołączył - mówił trener naszego zespołu. O tym czy w drużynie zostanie również wychowanek Radomiaka, a ostatnio grający w II-ligowej Stali Stalowa Wola Patryk Walasek okaże się na dniach.

Przeciwko Targówkowi nie zagrali Mikołaj Tokaj i Mateusz Radecki, którzy leczą drobne urazy. Pierwszy na wczorajszym treningu nadciągnął więzała w kolanie, natomiast Radecki ma problem ze stopą i musi przejść lekki zabieg. Pod koniec pierwszej połowy plac gry musiał opuścić Jacek Moryc. Po starciu z jednym z rywali doznał złamania nosa i czeka go kilka dni przymusowej przerwy w zajęciach. Cała trójka w/w zawodników będzie w kadrze Radomiaka. Natomiast przy Struga raczej na pewno nie zobaczymy testowanego przez ostatnie dni Brazylijczyka Dirceu, który postanowił spróbować swoich sił w Piaście Gliwice.

Od dłuższego czasu w Polonii Bytom przebywa Piotr Kornacki, który przekonał do swojej osoby szkoleniowca I-ligowca Dariusza Fornalaka, ale do transferu na Górny Śląsk jeszcze nie doszło, bowiem obydwa kluby wciąż nie porozumiały się w kwestii odstępnego za popularnego "Buliego" i niewykluczony pozostaje nawet powrót Kornackiego do Radomia.

Sprawy kadrowe w Radomiaku mają wyjaśnić się i zostać sfinalizowane do końca tego tygodnia. Oby tak się stało, ponieważ czasu do rozpoczęcia zmagań ligowych nie pozostało już wcale tak dużo.