Mecz kontrolny w Płocku był trzecią okazją do sprawdzenia kolejnych zawodników pod kątem wzmocnienia Radomiaka na rundę wiosenną. Do testowanych już wcześniej Nigeryjczyków Daniela Onyekachi i Uzomy Luke dołączyli dziś Andrzej Wójcik, Ołeksandr Temeriwśkyj, a także Sebastian Wiśniewski, który jesienią grał w Sokole Aleksandrów Łódzki. Dla tego ostatniego był to pierwszy i ostatni sprawdzian w zespole Armina Tomali.
- Sebastian Wiśniewski jak na trzecią ligę jest solidnym zawodnikiem, ale na dzień dzisiejszy nie jest graczem, który by naszemu zespołowi pomógł - mówił po sparingu z Wisłą szkoleniowiec RKS-u.
Zawodnikami, którzy swoimi umiejętnościami przekonują do siebie trenera Tomalę są Wójcik, Temeriwśkyj oraz Onyekachi. - Ich postawę oceniam na plus. Daniel Onyekachi znowu zrobił to co ma robić. Potrzebujemy takiego zawodnika jak on, który jest silny, potrafi grać dobrze tyłem do bramki, wziąć na siebie 2-3 rywali. Chciałbym, żeby z nami został, podobnie jak Andrzej i Oleksander. Widać, że obydwaj grali na wyższym poziomie. Dobra technika, motoryka. To jeśli chodzi o obrońców - informuje Armin Tomala.
Trener teamu ze Struga zwraca uwagę na jeszcze jeden aspekt. - Głównie mówiło się o tym, że potrzebujemy napastnika, ale trzeba zwrócić uwagę, że poprzednią rundę graliśmy pięcioma obrońcami, a po odejściu Dariusza Rolaka zostaliśmy z czterema - dodaje kompletujący kadrę zielonych na rundę wiosenną szkoleniowiec Radomiaka.
W pierwszych 45. minutach w ataku wystąpił Uzoma Luke, dla którego był to drugi mecz w barwach Radomiaka. - Jeżeli chodzi o Lukego, to zrobimy mu badania wydolnościowe i zobaczymy jak wygląda od strony motorycznej, bo wiem że miał długą przerwę spowodowaną kontują - kończy trener Tomala.