Kotwica po kontuzji - już trenuje

W radomskim zespole wielka mobilizacja przed kolejnym meczem ligowym z Mazowszem Grójec na własnym boisku. Kibice ?zielonych? domagają się od swoich piłkarzy zwycięstw w lidze. Ostatni raz komplet trzech punktów nasz zespół zainkasował 3 września, wygrywając 1:0 w Radomiu z beniaminkiem, Nadnarwianką Pułtusk. We wczorajszym treningu uczestniczyło 23 piłkarzy. Po kontuzji mięśnia dwugłowego, w zajęciach uczestniczył także pomocnik Tomasz Kotwica.

- Piłkarze solidnie pracują. Żeby tylko przełożyło się to na formę i grę w trzech ostatnich spotkaniach ligowych w rundzie jesiennej - mówi Arkadiusz Skonieczny, drugi szkoleniowiec Radomiaka.

Forma Radomiaka powoli rośnie. Potwierdzeniem tego był ostatni mecz ligowy z Pelikanem Łowicz. Jest zatem nutka optymizmu, że może trzy najbliższe pojedynki zakończą się zwycięstwami. Żeby jednak wygrać mecz, trzeba przede wszystkim strzelać gole. Trenerzy Radomiaka zapowiadają bardzo ofensywne ustawienie zespołu na derby z Mazowszem - piątką futbolistów w pomocy.

Największym problemem jest, gdzie ustawić w składzie młodzieżowców. Nie wykluczone, że Michał Walkiewicz zagra w środku z Maciejem Terleckim i Jackiem Kacprzakiem. Po karencji za żółte kartki wraca do składu napastnik Dominik Dukalski i raczej on będzie drugim młodzieżowcem. Trenerzy liczą na to, że w końcu zdobędzie bramkę Michał Kowalczyk.

Najmniej zastrzeżeń jest do gry linii obrony i bramkarza Pawła Gałczyńskiego. W dwóch ostatnich pojedynkach, radomianie nie dali sobie strzelić gola.