Były szkoleniowiec BOT GKS Bełchatów Mariusz Kuras potwierdził, że prowadzi rozmowy z Radomiakiem Radom. Decyzja, czy szkoleniowcem "zielonych" pozostanie Mieczysław Broniszewski czy będzie nim Kuras, zapadnie prawdopodobnie do końca przyszłego tygodnia.
- Nie jest tajemnicą, że nigdzie nie pracuję, ale to Radomiak zgłosił się do mnie - powiedział nam Kuras. - Według mnie wszystko wyjaśni się w ciągu najbliższych dziesięciu dni.
Były trener drużyny Bełchatowa przyznaje, że Radomiak jest jedynym klubem II-ligowym, z którym rozmawia w sprawie pracy. Zarząd Radomiaka rozmawia także z obecnym szkoleniowcem radomskiego zespołu, Broniszewskim, którego kontrakt jest ważny do końca grudnia. Obaj panowie znają się jeszcze z czasów, gdy Broniszewski był trenerem reprezentacji młodzieżowej, a Kuras jej zawodnikiem.
Trenerzy rozmawiają, a piłkarze czekają na wynik rozmowy i trenują. Na wczorajszych zajęciach zabrakło czterech graczy. Okres roztrenowania piłkarzy Radomiaka potrwa do 4 grudnia.
Wczoraj w ramach treningu podzieleni na dwie drużyny piłkarze Radomiaka przeprowadzili grę wewnętrzną. W drużynie żółtych, która wygrała 13:8, wystąpili między innymi Nenad Studen, Krzysztof Sadzawicki, Waldemar Grzanka, Tomasz Borkowski, a w bramce stanął... Marcin Górka, masażysta "zielonych". Jeszcze nie wiadomo kiedy i z kim Radomiak zagra ostatni w tym roku sparing.
- Chcemy zagrać z jednym z IV-ligowców, niekoniecznie z naszego regionu. Sparing, jeśli pozwoli na to pogoda, rozegrany zostanie być może w sobotę. Ostateczny termin to środa - dodaje Broniszewski.