- Nie tak sobie wyobrażałem pierwszy trening w Radomiaku. Frekwencja jest tragiczna. Na zajęciach drugoligowego klubu jest zaledwie 14 piłkarzy, z tego tylko pięciu, którzy grali w podstawowym składzie w rundzie jesiennej - powiedział nam po wczorajszym treningu nowy szkoleniowiec radomian Mariusz Kuras.
Warto przypomnieć, że zarząd Radomiaka przed trenerem Kurasem postawił zadanie awansu do ekstraklasy. Po tym, co zastał on na pierwszym treningu, trudno sobie wyobrazić realizację tego celu.
Jedni nie przyjeżdżają...
- Zaraz jadę do klubu, biorę telefon i dzwonię w pierwszej kolejności do zawodników, którzy mają ważne umowy, a nie było ich na zajęciach - denerwował się Kuras.
Szkoleniowcowi chodziło o Piotra Dudę, który nawet nie skontaktował z klubem i nie wyjaśnił dlaczego go nie będzie na pierwszym treningu oraz Bośniaka Nenada Studena, który podobno zjawi się dopiero 10 stycznia, bo na ten dzień ma zarezerwowany bilet lotniczy do Polski.
Na wczorajszym treningu mieli być także Litwini Raimondas Vileniskis i Grażvydas Mikulenas, ale nie przyjechali. Maciej Terlecki pojawił się w klubie, ale jego pobyt ograniczył się jedynie do spotkania z dyrektorem Januszem Oparcikiem. Poinformował, że ma propozycję z I-ligowego klubu i Radomiak jest na drugim miejscu.
- Ile mogę czekać na odpowiedź Terleckiego, czy nadal będzie grał w Radomiu? Wczoraj nawet dla samego siebie, żeby się poruszać, powinien przebrać się i potrenować z kolegami - irytował się Kuras. - Mam jednak nadzieję, że sytuacja z dnia na dzień będzie się poprawiać i przede wszystkim frekwencja na treningach będzie lepsza. Cały czas liczę, że zasilą nas tacy gracze, jak Robert Kolendowicz z Kolportera Korony Kielce, Adrian Sobczyński z HEKO Czermno. Odezwał się do mnie Michał Łabędzki z Pogoni Szczecin, który zgłasza chęć gry - dodał.
... drugich nie puszczają...
Już jednak wiadomo, że Sobczyński nie zagra w Radomiu, bo jak nam powiedział gracz, wiąże go umowa z HEKO i prezes tego klubu Henryk Konieczny nie wyraża zgody na wcześniejsze jej rozwiązanie.
Kuras na kilka godzin przed treningiem dowiedział się, że ze składu ubył Abel Salami, który podpisał kontrakt z KSZO Ostrowiec Świętokrzyski. Wczoraj wraz ze swoim menażerem Grzegorzem Bednarzem w Bełchatowie przebywał Jakub Cieciura, który finalizował kontrakt z miejscowym GKS BOT. - Rozmowy trwają, jeszcze nie podpisałem umowy - powiedział piłkarz.
... inni stawiają warunki...
Marna jest nadzieja, że w Radomiu zostaną: Terlecki, Vileniskis i Branfiłow. Pierwszy ma propozycję z Polonii Warszawa i raczej zasili ten zespół. Ponadto stawia Radomiakowi warunek - podpisze nowy kontrakt, jeżeli klub ureguluje wobec niego wszystkie zaległości. Chodzi o sumę około 15 tysięcy złotych. Vileniskis jest skłonny zostać w Radomiu pod warunkiem, że klub podpisze umowę z Mikulenasem, który ostatnio grał w Kujawiaku Włocławek. Ten ostatni chce w Radomiaku zarabiać miesięcznie 9 tys. zł. I na tym skończyła się rozmowa klubu z Mikulenasem. Branfiłow powiedział nam, że w Radomiaku nie będzie grał.
Jedynym futbolistą, któremu skończyła się umowa, a był na wczorajszych zajęciach, był Daniel Barzyński. - Byłem na rozmowie u dyrektora klubu, wziąłem nową umowę i za kilka dni odpowiem, czy zostaję - powiedział.
... a trenuje garstka
Na pierwszym treningu z nowych piłkarzy pojawili się jedynie Tomasz Żelazowski, były piłkarz KSZO Ostrowiec Świętokrzyski, a ostatnio Tura, Turek i Maciej Bielecki z Polaru Wrocław. Ten ostatni jest wychowankiem Widzewa Łódź. W sezonie 1995/96 zaliczył jeden mecz w ekstraklasie, kiedy łódzka drużyna zdobywała mistrzostwo Polski.
Z piłkarzy, który grali w rundzie jesiennej, trenowali: Tomasz Borkowski, Paweł Gałczyński, Zbigniew Wachowicz, Przemysław Michalski, Mikołaj Skórnicki, Jacek Kacprzak, Dariusz Rysiewski, Tomasz Brzyski, Daniel Barzyński, Maciej Lesisz, Klaudiusz Ząbecki i Aleksander Osipowicz.
Na dzisiejszym treningu spodziewany jest pomocnik Świtu Nowy Dwór Mazowiecki Mariusz Misiura. Gracz ten jest wychowankiem Pogoni Szczecin. Nie dotarł wczoraj do Radomia ze względu na trudne warunki drogowe.
Nie wyjaśniła się także sprawa drugiego asystenta trenera Kurasa, którym oprócz Arkadiusza Skoniecznego, ma być Piotr Szarpak. - Żadnej umowy nie podpisałem, po wstępnych rozmowach jestem dalej niż bliżej Radomiaka - dodał Szarpak.
Od dziś piłkarze "zielonych" zaczynają solidniejszą pracę. Treningi odbywać będą się dwa razy dziennie, na boisku i w hali.