W meczu 18. kolejki spotkań III ligi piłkarze Radomiaka pokonali pewnie w Legionowie miejscową Legionovię 4:0. Do przerwy zieloni prowadzili 1:0 po bramce Krzysztofa Wierzby w 41. minucie. Po zmianie stron radomianie rządzili niepodzielnie na boisku i strzelili jeszcze trzy bramki, a ich autorami byli kolejno: Arkadiusz Oziewicz w 60. minucie, Krzysztof Wierzba w 71. minucie oraz Michał Skórski w 88. minucie.
W porównaniu z ostatnim meczem z SMS Łódź zieloni rozpoczęli mecz w Legionovie z jedną, wymuszoną zmianą w składzie. Na prawej pomocy pauzującego za żółte kartki Łukasza Szarago zastąpił Szymon Kurbiel, który zaprezentował się bardzo solidnie i podobnie jak cały zespół zasłużył na duże brawa.
W pierwszej połowie zarówno Legionovia jak i Radomiak nie stworzyli zbyt wielu klarownych sytuacji do strzelenia bramki. Zieloni sporo utrzymywali się przy piłce i grali uważnie w obronie. Sporą aktywnością w zespole Leginovii wyróżniali się ciemnoskóry Uwadizu i doświadczony Krzysztof Kuźmińczuk. Jednak żaden z nich nie znalazł sposobu na pokonanie pewnie spisującego się w bramce Jakuba Studzińskiego. Radomiak praktycznie pierwszą dobrą okazję zamienił na bramkę. W 41. minucie Paweł Tarnowski posłał w pole karne prostopadłą piłkę do Krzysztofa Wierzby i ten bez problemów umieścił futbolówkę w siatce Pawła Błesznowskiego. Zieloni przed przerwą mogli zadać jeszcze jeden cios, ale mocny strzał Daniela Barzyńskiego z bliskiej odległości zdołał wybronić z trudem golkiper miejscowych.
Po zmianie stron nasz zespół od początku przejął inicjatywę na boisku, choć do wyrównania w 58. minucie mogli doprowadzić gospodarze. W doskonałej sytuacji na 5. metrze przed naszą bramką znalazł się Uwadiuz, ale jeszcze lepszą interwencją popisał się Studziński. Odpowiedź Radomiaka była natychmiastowa. Zieloni przeprowadzili wzorową akcję, którą celnym trafianiem zakończył Arkadiusz Oziewicz. Druga bramka wyraźnie ostudziła zapędy gospodarzy, a zieloni na tym nie zamierzali poprzestawać. W 69. minucie powinno być już 3:0, ale pojedynek sam na sam po doskonałym podaniu Krzysztofa Wierzby z Pawłem Błesznowskim przegrał Paweł Tarnowski. Dwie minuty później golkiper Legionovii musiał już wyciągać piłkę siatki. Z rzutu rożnego Daniel Barzyński dograł wprost na głowę do Krzysztofa Wierzby, a ten zdobył swojego 11 gola w sezonie. Kropkę "nad i" postawił dwie minuty przed końcem Michał Skórski, którego dobrze obsłużył Paweł Tarnowski po dośrodkowaniu z rzutu wolego Dawida Sali.
Zieloni w Legionovie zagrali tak jak wszyscy od nich tego oczekiwali i pokazali, że ubiegłotygodniowy remis z SMS Łódź był tylko wypadkiem przy pracy.
Legionovia Legionowo - Radomiak Radom 0:4 (0:1)
(Wierzba 41' 71', Oziewicz 60', Skórski 88')
Legionovia: Błesznowski - Wawrzyniak, Chmielewski, Kowalczyk, Pacukszka (61' Jaczewski), Wyrozębski (77' Wajda), Frączek, Choiński, Kuźmińczuk, Reks (68' Madej), Uwadizu
Radomiak: Studziński - Boryczka, Grunt, Świdzikowski, Łatkowski (87' Rolak), Kurbiel (80' Kornacki), Skórski, Oziewicz (83' Sala), Barzyński, Tarnowski, Wierzba (77' Janik)
żółte kartki: Wajda, Frączek - Świdzikowski
sędziował: Tomasz Sydor (Skierniewice)