- Uzgodniłem z zarządem klubu wszystkie warunki pracy w Radomiaku i pozostała jedynie do podpisania umowa. Wszystko wskazuje, że nastąpi to w tym tygodniu. Czekam na sygnał od Janusza Czarneckiego, prezesa klubu, kiedy mam się zjawić w Radomiu - powiedział "Echu Dnia" niemal pewny nowy szkoleniowiec "zielonych" Mariusz Kuras.
Kiedy zostanie podpisana umowa, to zależy od powrotu z urlopu Andrzeja Banasiewicza, wiceprezydenta Radomia, który ma duży wpływ na zmiany personalne w klubie.
Nowy trener, popularny "Mario", nie chce na razie wypowiadać się o transferach, o tym, kto powinien zostać, a kto pożegnać Radomiaka. - Nie jest tajemnicą, że kilka spotkań radomian oglądałem i uważam, że w pierwszej kolejności drużyna musi zostać uzupełniona dobrymi napastnikami. W ogóle zespół potrzebuje czterech konkretnych wzmocnień. Mam takich piłkarzy, ale za wcześnie na podawanie nazwisk, bo po prostu jeszcze nie jestem trenerem Radomiaka. Szanuję wciąż aktualnego szkoleniowca Mieczysława Broniszewskiego, któremu bardzo dużo zawdzięczam. Jeżeli podpiszę umowę, już w grudniu czeka mnie sporo pracy, bo trzeba będzie załatwiać zgrupowanie zimowe, sparingi i transfery - dodał Kuras.
Po przyjściu nowego trenera kończą pracę w Radomiu Mieczysław Broniszewski i jego asystent Dariusz Janowski. Temu drugiemu zarząd klubu podziękował za współpracę w miniony piątek.
Jakie zmiany zajdą w kadrze? Już wiadomo, że drużynę opuszczają bramkarz Waldemar Grzanka i pomocnik Adam Bała. Ważą się losy dwóch innych graczy - Macieja Terleckiego i Łukasza Siciaka. Ten pierwszy otrzymał propozycję gry z Polonii Warszawa i bardzo poważnie zastanawia się nad tą ofertą. Z chwilą odejścia trenera Broniszewskiego Radomiaka pożegna także Siciak.
Zespół miał opuścić doświadczony Jacek Kacprzak, któremu jego macierzysty klub, Pilica Białobrzegi, zaproponował stanowisko dyrektora sportowego i grającego zawodnika. Kacprzak na razie odmówił Pilicy, bo Radomiak jest zainteresowany przedłużeniem umowy z piłkarzem - poinformował nas gracz.
Dziś zarząd ma kontynuować rozmowy z zawodnikami odnośnie przedłużenia kontraktów. Nie wiadomo, co z Nikołajem Branfiłowem i Raimondasem Vileniskisem, którym z końcem roku kończą się umowy z Radomiakiem, podobnie jak Nigeryjczykowi Ablowi Salamiemu.
Radom opuścili także Bośniak Nenad Studen i Białorusin Aleksander Osipowicz, ale oni mają ważne kontrakty do 30 czerwca 2006 roku i nadal chyba grać będą w Radomiaku.
Głośno mówiło się o odejściu Jakuba Cieciury do Amiki Wronki, a Tomasza Brzyskiego i Przemysława Michalskiego do Górnika Łęczna. - Cała trójka zostaje w klubie - poinformował "Echo Dnia" Zbigniew Korcz, rzecznik prasowy Radomiaka.