Mazur Karczew kolejnym przeciwnikiem Radomiaka

Drugi wyjazdowy mecz z rzędu czeka już jutro piłkarzy Radomiaka. Po sobotnim zwycięstwie w Rudzie Bugaj w środę podopieczni Dariusza Dźwigały powalczą o ligowe punkty w Karczewie. Mądra i skuteczna gra naszej drużyny w dwóch ostatnich spotkaniach pozwala z optymizmem czekać na wynik konfrontacji z Mazurem, ale z pewnością mecz ten nie będzie dla zielonych spacerkiem. Radomianie muszą nastawić się na ciężki bój. Początek o godzinie 17:00.

W trzech pierwszych pojedynkach nowego sezonu podopieczni Artura Kolatora uzbierali zaledwie dwa oczka remisując na inaugurację nowego sezonu z Włókniarzem Zelów i w minioną niedzielę w Kleszczowie z Omegą. Mazur bez wątpienia liczy na przełamanie w najbliższym meczu u siebie z Radomiakiem, któremu w Karczewie zawsze grało się trudno.

Po udanym starcie rozgrywek w ekipie Radomiaka panuje bardzo dobra atmosfera, w której piłkarzom teamu ze Struga nie pozostaje nic innego jak tylko kompletować zdobycze punktowe. Również sytuacja kadrowa naszej drużyny nie jest najgorsza, bowiem szkoleniowiec RKS-u Dariusz Dźwigała zestawiając skład na mecz z Mazurem nie będzie mógł skorzystać z usług jedynie Łukasza Skowrona, Mikołaja Tokaja i Macieja Woźniak. Dwa ostatni trenują już na pełnych obrotach i zapewne na kolejne mecze będą brani pod uwagę przy ustalanie składu. Pozostali piłkarze są w pełni zdrowi i gotowi do walki.

Trener Dźwigała zdaje sobie sprawę, że pomimo niezbyt dobrego początku w wykonaniu Mazura, środowa potyczka nie będzie spacerkiem. - Mazur to dobry zespół, którego nie można lekceważyć. Obojętnie na to w jakim składzie zagramy, musimy zagrać swoją piłkę - mówi przed spotkaniem szkoleniowiec Radomiaka.