Niepewna sytuacja w Radomiaku

- Sytuacja w jakiej się znaleźliśmy nie jest dobra - rozpoczął dzisiejsze spotkanie odnośnie najbliższej przyszłości klubu ze Struga 63 prezes Radomiaka SA Łukasz Podlewski. Trudno się z tym zdaniem nie zgodzić, bowiem aktualnie klub nie posiada środków na wypłatę pensji dla piłkarzy nawet za miesiąc październik. Na konto spółki nie wpłynęły pieniądze z Warki oraz obiecane 100 tys. zł. z promocji Miasta. Prezes Hernik myśli o rezygnacji.

Jak niedawno informowaliśmy jeden z głównych sponsorów Radomiaka - Grupa Żywiec - wstrzymała płatności. Dziś wiadomo, że producenta browaru dopadły kłopoty finansowe, a zaległe pieniądze ze sponsoringu Radomiak otrzyma najprawdopodobniej w styczniu. Jakby tego było mało klub cały czas czeka na podpisanie umowy promocyjnej na kwotę 100 tys. zł. z Urzędem Miasta. - Te pieniądze pozwoliłyby na normalnie funkcjonowanie klubu - zaznacza prezes Podlewski. Do tego dochodzi jeszcze wycofanie się ze spółki dwóch udziałowców (Zygmunta Kobylarczyka i Krzysztofa Grabowskiego), którzy do tej pory wspierali klub.

W takiej sytuacji właściciel Radomiaka SA Mirosław Hernik jest w stanie sprzedać, a w zasadzie oddać spółkę osobie z większymi możliwościami i większym kapitałem za symboliczną złotówkę. - Nie widzę na tą chwilę innej możliwości, ponieważ miasto obiecywało nam, że odda nam targowisko, do którego tylko dokładamy, a nic z tego nie mamy[pieniądze z targu trafiają do upadającego Stowarzyszenia przyp. red.]. Obiecano nam, że otrzymamy z promocji po 100 tys. zł. na rundę. Na wiosnę otrzymaliśmy te pieniądze, a teraz mamy już grudzień, niedługo koniec roku a pieniędzy za jesień nie dostaliśmy - wyjaśnia Mirosław Hernik, który jednocześnie zaznacza, że w dalszym ciągu chce Radomiakowi pomagać, by klub dalej się rozwijał.

Swoją decyzję o pozostaniu w klubie ze Struga prezes Hernik uzależnia od decyzji Miasta. - Jeżeli dogadamy się z Miastem i dostaniemy to co zostało nam obiecane, to zostanę.

Pomoc finansową dla klubu zadeklarowali oczywiście niezawodni w takich sytuacjach sympatycy zielonych należący do Radomskiego Klubu 100, jednocześnie zachęcając wszystkich do wstąpienia w szeregi RK 100 i wspólnego wspierania najstarszego klubu w regionie.