Podobnie jak przed inauguracją rundy jesiennej trener Broniszewski długo zastanawiał się nad tym, czy będzie dalej pracował w Radomiaku. W minionym tygodniu zapowiadał trzykrotnie, że określi się. I chociaż dzisiaj rano prezes Janusz Czarnecki przekonywał, że nadszedł ostateczny czas, aby powiedzieć wreszcie "tak" lub "nie", decyzji wciąż nie ma. - Jesteśmy w punkcie zerowym rozmów - wyznał z rozbrajającą szczerością prezes. - W poniedziałek trener ma przedstawić nam analizę przydatności do zespołu pięciu graczy. Po zapoznaniu się z nią wznowimy rozmowy na temat przyszłości pana Broniszewskiego w Radomiaku - dodał.
Rzecznik prasowy kluby Zbigniew Korcz nie chce pomijać spraw personalnych, ale uważa, że znacznie ważniejszą kwestią niż to, czy na wiosnę zespół poprowadzi obecny opiekun drużyny, jest przekształcenie struktur klubu w spółkę akcyjną. W tej sytuacji wydaje się, że na decyzje dotyczące trenera, transferów zawodników i przyszłości klubu trzeba będzie jeszcze trochę poczekać.
Dzisiaj odbył się ostatni trening zielonych. Piłkarze rozegrali wewnętrzną gierkę, podczas której mogli sprawdzić się na nietypowych dla siebie pozycjach. Między słupkami bramki stanęli Maciej Terlecki i Dariusz Rysiewski. Natomiast w napadzie prym wiedli Paweł Gałczyński ze Zbigniewem Wachowiczem.
Po luźnych zajęciach przyszedł czas na poważne rozmowy z zarządem. Ich skutkiem było podpisanie nowych kontraktów z sześcioma zawodnikami. - Mogę zdradzić, że pięciu z nich często wybiegało w pierwszej jedenastce w minionej rundzie - powiedział enigmatycznie dyrektor sportowy klubu Janusz Oparcik.
Nikt nie chciał ujawnić nazwisk piłkarzy, którzy już podjęli decyzję o pozostaniu przy Struga. Korcz stwierdził, że do chwili złożenia podpisu na umowie przez ostatniego zawodnika dla dobra piłkarzy żadne nazwisko nie zostanie podane do wiadomości opinii publicznej.
Milczą również zawodnicy. Ich wypowiedzi ograniczają się do wymijających stwierdzeń, że o sprawach finansowych i kontraktowych między sobą nie rozmawiają. Rzecznik klubu poinformował, że z 24-osobowej kadry zielonych, trzech piłkarzy nie będzie branych pod uwagę przed kolejną, decydującą turą rozmów.
Zarząd klubu podjął wczoraj decyzję o zakończeniu współpracy z asystentem trenera Broniszewskiego - Dariuszem Janowskim.
Tymczasem jak udało nam się nieoficjalnie dowiedzieć we wtorek(6 grudnia) do Radomia ma zawitać kandydat na następcę Broniszewskiego Mariusz Kuras. Ma on spotkać się z działaczami Radomiaka i rozpocząć poszukiwania zawodników, którzy mogliby wzmocnić zespół na rundę rewanżową II ligi. Przypominamy tylko, że prezes Radomiaka Janusz Czarnecki kilka dni temu powiedział, że na Mikołaja będziemy mieli pełne wiadomości. Również Kuras obiecał, że da odpowiedź do 6 grudnia. Wszystko więc wskazuje na to, że początek przyszłego tygodnia będzie w Radomiaku decydujący.
Jak udało nam się dowiedzieć w grupie piłkarzy, którzy podpisali już kontrakty znaleźli się Abel Salami i Krzysztof Sadzawicki. Można się jedynie domyślać, że pozostałymi czterema są: Wachowicz, Rysiewski, Barzyński i Siciak lub Bała.