Orzeł Kolno - Radomiak Radom 0:1 (0:0)

W meczu 27. kolejki gr. 1 III ligi piłkarze Radomiaka na wyjeździe pokonali 1:0 Orła Kolno. Jedynego gola w spotkaniu, na wagę trzech punktów zdobył w 50. minucie po ładnej akcji Daniel Barzyński. Zwycięstwo odniesione nad Orłem jest piątym meczem z rzędu nie przegranym przez podopiecznych Jerzego Wójcika.

Już w pierwszej minucie goście mogli zdobyć prowadzenie. Po akcji Barzyńskiego prawą stroną piłka trafiła do Lesisza, ale ten strzelił prosto w obrońcę Orła. Chwilę później piłkę wrzucaną przez Czpaka z rzutu wolnego złapał Rakowiecki. Następnie Oziewicz strzelił z bliska obok bramki, a chwilę później nie zdążył zamknąć akcji po dośrodkowaniu Wlazło z lewej strony boiska. Gospodarze pierwszą akcję na połowie rywala przeprowadzili w 9. minucie: Łachacz długim podaniem wypuścił Soleckiego, ten jednak dał się złapać na spalonym. W rewanżu gospodarze złapali na spalonym Lesisza. W 17. minucie Trzaskalski próbował wymusić rzut karny dla Radomiaka padając w polu karnym Rakowieckiego, sędzia jednak nie dał się nabrać i ukarał zawodnika gości żółtą kartką. Gospodarze stopniowo rozkręcali się i również stwarzali sytuacje pod bramką Paśnika. Kilka razy pokazał się Sawko, ale najlepszą sytuację miał Mamadou w 27. minucie, który przejął piłkę dośrodkowaną w pole karne i strzelił z ok. 10 metrów, jednak piłkę zmierzającą do bramki przechwycił jeden z obrońców. W drużynie gości w końcówce pierwszej połowy wyróżnił się Czpak, który dośrodkowywał, strzelał z dystansu, a w 41. minucie przebiegł z piłką przez pół boiska, minął dwóch zawodników Orła i strzelił po ziemi, jednak jego strzał został zablokowany przez jednego z obrońców gospodarzy. Tuż przed przerwą piłka po strzale Barzyńskiego odbiła się od głowy obrońcy Orła, wyszła na aut i pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga połowa rozpoczęła się od mocnego strzału Czpaka z rzutu wolnego z 20 metrów. Rakowiecki nie dał się jednak zaskoczyć. Bramkarz gospodarzy był jednak bezradny w 53. minucie, kiedy po wrzutce w pole karne z lewej strony piłkę przyjął Barzyński, a następnie strzelił precyzyjnie przy prawym słupku i wyprowadził Radomiaka na prowadzenie. Po zdobyciu gola goście nie grali już z taką determinacją jak w pierwszej połowie i więcej sytuacji podbramkowych mieli podopieczni trenera Puławskiego. Były to jednak głównie akcje z kontry. Najlepszej sytuacji nie wykorzystał Brzeziński, który w 83. minucie wyszedł z piłką sam na sam i mając na plecach czterech obrońców popędził na bramkę Paśnika. Zanim zdołał oddać strzał, wypuścił sobie nieco za daleko piłkę i jeden z obrońców Radomiaka wybił ją na rzut rożny. Po chwili gospodarze mieli kolejną sytuację: Kostuch wyrzucił piłkę z autu, Mamadou głową zgrał ją do Łachacza, który strzelił z przewrotki. Zrobił to jednak zbyt lekko i Paśnik nie miał problemów ze złapaniem piłki. Goście z kolei najlepszą okazję do podwyższenia prowadzenia mieli w 67' minucie, gdy Barzyński dostał piłkę od Lesisza i przelobował Rakowieckiego. Przelobował jednak przy okazji także bramkę. W przekroju całego spotkania Radomiak odniósł zasłużone zwycięstwo.

Orzeł: Rafał Rakowiecki - Adam Bagiński (70' Marcin Gryczan), Paweł Ossowski, Piotr Wszeborowski, Paweł Łachacz, Bano Mamadou, Robert Brzeziński, Kamil Łuba (60' Kamil Kiełczewski), Marcin Sawko, Maciej Solecki (80' Jarosław Kostuch), Diane Bassiriki

Radomiak: 12. Jarosław Paśnik - 13. Bartosz Bobrowski, 4. Przemysław Michalski, 2. Marcin Sikorski, 14. Paweł Boryczka - 11. Daniel Barzyński, 18. Piotr Wlazło, 7. Cezary Czpak, 6. Marcin Trzaskalski, 19. Maciej Lesisz (72' 20. Łukasz Szary), 10. Arkadiusz Oziewicz (72' 21. Paweł Tarnowski)

żółte kartki: Bassiriki, Łachacz - Sikorski, Lesisz, Trzaskalski, Paśnik

sędziował: Tomasz Sydor (OZPN Skierniewice)