Po ubiegłotygodniowym zwycięstwie nad Klubem Piłkarskim Piaseczno, w najbliższą niedzielę piłkarze Radomiaka ponownie zagrają na własnym stadionie. Tym razem zieloni na zakończenie 24. kolejki spotkań zmierzą się z zajmującym dziewiąte miejsce w ligowej tabeli Orłem Wierzbica. Jesienne spotkanie, które zostało rozegrane również na stadionie przy ulicy Struga 63 zakończyło się bezbramkowym remisem.
Bardzo wysoka czwarta lokata na koniec ubiegłego roku i strata tylko siedmiu punktów do liderującego Radomiaka, to dla beniaminka z Wierzbicy już historia. Entuzjazm i rozbudzone apetyty wraz z ostatnim wygranym meczem z Hutnikiem Warszawa w listopadzie 2011 roku odeszły w zapomnienie i Orzeł rozpaczliwie musi bronić się przed spadkiem z III ligi. Dwa zdobyte punkty i jedna strzelona bramka w sześciu wiosennych meczach mówią same za siebie. Orzeł to najsłabiej spisująca się drużna wiosną, która do Radomiaka traci nie 7, ale już aż 17 punktów, a przewaga nad strefą spadkowa wynosi zaledwie sześć oczek.
Przed tygodniem podopieczni Józefa Antoniaka dopisali do swojego dorobku drugi punkt w tym roku i w końcu strzelili również pierwszą bramkę. Orzeł zremisował w Rudzie Bugaj z Sokołem Aleksandrów Łódzki 1:1. Drugi punkt wierzbiczanie wywalczyli w pierwszym wiosennym pojedynku z Bronią Radom (0:0). Pozostałe cztery spotkania to porażki: Start Otwock 0:1, Narew Ostrołęka 0:1, MKS Kutno 0:1, Zawisza Rzgów 0:2.
Zimą z Wierzbicy odeszli praktycznie wszyscy (poza kilkoma wyjątkami) podstawowi zawodnicy: Łukasz Szymoniak, Krzysztof Trela, Cezary Czpak, Łukasz Jamróz, Andrij Malyk, Maciej Pastuszka, Damian Czarnecki, Mateusz Dziubek. W ich miejsce pozyskano piłkarzy, których kibice doskonale pamiętają z niedawnych występów w Radomiaku. Do Michała Domańskiego, Marcina Sikorskiego i Karola Mirowskiego dołączyli: Jakub Studziński, Piotr Kornacki, Maciej Lesisz, Maciej Woźniak, Damian Stanisławski, Piotr Skałbania czy wychowanek Radomiaka Bartosz Zawadzki. Oprócz nich kadrę zasilono kilkoma juniorami. O ile pierwsza jedenastka Orła na papierze wygląda całkiem nieźle, to jak na razie nie przekłada się to na mecze, a największym problemem ekipy trenera Antoniaka jest brak wartościowej ławki rezerwowych.
Dziś po południu powinno wyjaśnić się czy w niedzielę na boisku w barwach Orła zobaczmy Marcina Sikorskiego i Piotra Skałbanię, którzy w meczu z Zawiszą Rzgów zostali ukarani czerwonymi kartkami. Sprawą tą zajmie się Wydział Dyscypliny MZPN. Jeżeli obaj nie będą mogli wystąpić przeciwko Radomiakowi, to Orzeł zagra najprawdopodobniej w takim samym składzie jak w ostatnim meczu z Sokołem, a więc: Domański - Jarząbek N., Drej, Ankurowski, Kornacki, Zawadzki, Woskowicz, Woźniak, Czarnecki, Stanisławski, Lesisz.