Ostatni raz jedenastki Radomiaka i Broni w oficjalnym meczu stawały na przeciw siebie siedem lat temu. Było to w ramach rozgrywek po Puchar Polski. Zaś ostatnie ligowe derby Radomia zostały rozegrane ponad 12 lat temu. Dokładnie 29. marca 1998 roku na stadionie przy ulicy Struga 63 oba zespoły stoczyły zaciętą walkę o ligowe punkty. Górą byli zieloni, którzy po golu Arkadiusza Grzyba w ostatniej minucie, pokonali lokalnego rywala 3:2.
W sezonie 1997/1998 oba zespoły grały w IV lidze lubelsko-radomskiej. Spotkanie derbowe było meczem inaugurującym rundę wiosenną w/w sezonu. W niedzielne, słoneczne popołudnie na trybunach stadionu przy ul. Struga 63 zasiadła jak na tamte czasy rekordowa liczba kibiców - około 3000. Zdecydowanym faworytem derbowej konfrontacji był Radomiak, który wówczas walczył o awans do III ligi, a Broń o zachowanie statusu IV ligowca. W końcowym rozrachunku zielonym wówczas nie udało się wywalczyć promocji do wyższej klasy rozgrywkowej, a zespół z Narutowicza na skutek reorganizacji rozgrywek został zdegradowany do ligi okręgowej. Po 12 latach los ponownie skojarzył oba zespoły.
Kibice Radomiaka na ostatnich derbach
Sam mecz nie był porywającym widowiskiem. Pięknego futbolu za wiele nie było. Były za to emocje aż do końcowego gwizdka sędziego. Skazywana przed meczem na wysoką porażkę Broń była równorzędnym rywalem dla Radomiaka i do sprawienia niespodzianki zabrakło jej dosłownie kilkudziesięciu sekund. Podopieczni Ryszarda Ochodka w 20. minucie po trafieniu Artura Dryglewskiego wyszli na prowadzenie. Podrażniony takim obrotem sprawy Radomiak ruszył do ataku w efekcie czego radość broniarzy trwała tylko 180 sekund. Wówczas Bogusław Przedwój dograł z rzutu rożnego idealną piłkę na głowę Grzegorza Zawadzkiego i Marcin Głogowski musiał wyciągać futbolówkę z siatki. Jeszcze przed przerwą zieloni mogli wyjść na prowadzenie, ale dogodnych okazji nie wykorzystał Artur Dohojda.
Kibice Broni na stadionie Radomiaka podczas ostatnich derbów
Po zmianie stron nasz zespół zaatakował jeszcze z większym impetem i w 56. minucie zadał drugi cios. Na strzał z 30 metra zdecydował się Arkadiusz Grzyb, piłkę z rąk wypuścił Głogowski, dopadł do niej Przedwój i z najbliższej odległości umieścił w bramce. Goście w 68. minucie za sprawą Mariusza Nowaka doprowadzili do remisu. Kiedy wydawało się, że derbowa konfrontacja podobnie jak jesienią (wówczas był wynik 0:0) zakończy się podziałem punktów i kibice powoli opuszczali stadion, zieloni wywalczyli rzut rożny. Do piłki ustawionej w narożniku boiska podszedł Paweł Chmielewski, który dośrodkował w pole karne do Arkadiusza Grzyba (wybranego najlepszym zawodnikiem ostatnich derbów), a ten strzałem głową pokonał Głogowskiego czym zapewnił zielonym zwycięstwo nad lokalnym rywalem. Po końcowym gwizdku w szeregach Radomiaka jak i wśród kibiców zielonych zapanowała ogromna radość.
A oto w jakich składach wystąpiły wówczas oba zespoły.
Radomiak: Zbigniew Wróbel - Arkadiusz Grzyb, Piotr Kielich, Robert Szary, Paweł Chmielewski, Rafał Banaszek (46' Piotr Wątorski), Mariusz Wielgus (55' Hubert Kowalczyk), Marcin Rosłaniec, Grzegorz Zawadzki, Bogusław Przedwój, Artur Dohojda
Trener: Bolesław Strzemiński
Broń: Marcin Głogowski - Radosław Senator, Norbert Misztal, Mikołaj Skórnicki, Robert Wicik, Rafał Młynarski, Piotr Cichawa, Mariusz Nowak, Mariusz Lis, Artur Drapała, Artur Dryglewski
Trener: Ryszard Ochodek