Pięć kolejek za nami, 13 punktów na koncie

"Najważniejsze są punkty" - powtarzają przed i po każdym meczu w nowym sezonie piłkarze Radomiaka. Zieloni nawet kosztem stylu chcą przede wszystkim gromadzić na swoim koncie kolejne oczka i to im się udaje znakomicie. Idealnie byłoby gdyby w parze z efektywnością szła efektowna gra, ale i na to z pewnością przyjdzie czas. Zawodnicy mają nad czym pracować, i bardzo dobrze, ponieważ sezon tak na prawdę dopiero się rozkręca, a przed naszą drużyną jeszcze wiele przeszkód do pokonania.

Po dwóch meczach przed własną publicznością i trzech na boiskach rywala szkoleniowiec RKS-u Dariusz Dźwigała zauważa, że jego podopieczni o dziwo lepiej radzili sobie na wyjazdach. - Wydaje mi się, że chyba lepiej gramy na wyjazdach niż na własnym boisku. Drugi mecz zagraliśmy u siebie i zespół nie zaprezentował tego czego ja oczekuję. Był moment w drugiej połowie kiedy bardzo dużo graliśmy skrzydłami i były efekty w postaci sytuacji bramkowych. Tak strzeliliśmy drugą bramkę - mówił po sobotnim meczu trener Radomiaka.

Szkoleniowiec teamu ze Struga tak jak po meczu z Mazurem tak i po spotkaniu z Wartą podkreślał, że jego zawodnicy muszą wykorzystywać więcej sytuacji, które sobie stwarzają. - Cały czas nad tym elementem pracujemy i na treningach wygląda to co raz lepiej, ale przychodzi mecz, dochodzi stres u zawodników i już nie jest tak kolorowo.

W pierwszych pięciu kolejkach Radomiak zdobył siedem goli, które pozwoliły wywalczyć naszej drużynie 13 punktów. W klasyfikacji strzelonych bramek zieloni ustępują jedynie radomskiej Broni, która zanotowała do tej pory dziesięć trafień. Nie przełożyły się one jednak na większą zdobycz punktową, bowiem klub z Plant ma w chwili obecnej o jedno oczko mniej od Radmiaka.