Pierwsi testowani zagrali w Kielcach. Jak wypadli?

W meczu przeciwko Koronie Kielce szkoleniowiec Radomiaka przyglądał się trójce testowanych piłkarzy: Dawidowi Sali, Piotrowi Kornackiemu i Danielowi Onyekachiemu. Wszyscy zagrali w drugich 45 minutach spotkania. Jak wypadli? - Zarówno Kornackiemu jak i Onyekachiemu będę chciał się jeszcze przyjrzeć w kolejnym meczu. Jeśli chodzi o Salę, to się zastanawiam, gdyż nie wypadł najlepiej - mówił po meczu w Kielcach Armin Tomala.

- Dawidowi Sali ewidentnie dzisiejszy mecz nie wyszedł. Popełnił dużo strat i niepotrzebnych fauli w okolicach pola karnego. Na pewno nie tego oczekiwałem. Będę wymagał od zawodników, aby w tym sektorze boiska grać czysto i nie popełniać niepotrzebnych przewinień, które skutkują zagrożeniem w postaci stałych fragmentów gry - ocenił grę byłego zawodnika Radomiaka, a ostatnio Wulkana Zakrzew trener zielonych.

O Danielu Onyekachi szkoleniowiec wyraził się następująco. - Jest to typ takiego napastnika jakiego nam brakuje, czyli silnego, dobrze grającego tyłem do bramki. Pokazał dziś te walory które posiada. Zagrał w drugiej połowie, kiedy nasza gra wyraźnie siadła, dlatego będę chciał mu się jeszcze przyjrzeć w kolejnym meczu sparingowym.

Z dobrej, znanej kibicom Radomiaka strony pokazał się grający ostatnie pół roku w Polonii Bytom Piotr Kornacki. - Oceniam jego grę na pewno na plus. Jest to zawodnik waleczny, który nie boi się zdecydowanych wejść. Trochę obawiam się, że styl który prezentuje może skutkować przewinieniami w bocznym sektorze boiska. Podobnie jak Onyekachiemu tak i Kornackiemu będę chciał się jeszcze przyjrzeć - powiedział trener Tomala.

O miejsce w szerokiej kadrze Radomiaka walczy także zawodnik naszego klubu, młodzieżowiec Damian Stanisławski, który jesienią po wyleczeniu kontuzji grał na wypożyczeniu w IV-ligowej Polonii Iłża.