Pilica Przedbórz - Radomiak Radom 0:3 (0:0)

Czy nie można było tak wcześniej? Chociażby w dwóch ostatnich meczach? Piłkarze Radomiaka w sobotnie popołudnie na niełatwym terenie w Przedborzu zagrali wreszcie tak jak należało, z dużym zaangażowaniem, w zasadzie bez poważnych błędów w defensywie i wygrali z miejscową Pilicą 3:0. Gole dla zielonych zdobyli Cezary Czpak w 57. minucie z rzutu karnego oraz Daniel Barzyński w 72. minucie i Kacper Wnuk w 5. minucie doliczonego czasu.

W porównaniu do środowego meczu z Concordią Piotrków Trybunalski, w wyjściowym składzie Radomiaka na dzisiejszy mecz z Pilicą zaszła jedna zmiana. W środku pola Mateusza Radeckiego zastąpił Maciej Woźniak, dla którego był to pierwszy po kontuzji mecz w podstawowej jedenastce zielonych.

Rozgrywane na nierównym, krótki i wąskim boisku spotkanie od początku mogło się podobać. Pierwszy Jakuba Studzińskiego już w 3. minucie zatrudnił Marek Jończyk, ale po nieprzyjemnym uderzeniu nasz golkiper zdołał sparować piłkę na rzut rożny. Odpowiedź Radomiaka była natychmiastowa. Paweł Tarnowski po dobrym podaniu od Piotra Kornackiego wpadł w pole karne Pilicy, ale strzał naszego napastnika z ostrego kąta obronił Michał Dzwonkowski. W 16. i 30. minucie ponownie strzałów, tym razem zza pola karnego próbował aktywny z przodu Tarnowski. Piłkę jednak albo zdołał odbijać przed siebie Dzwonkowskiego, albo minimalnie mijała bramkę. Wyrównana pierwsza połowa meczu zakończyła się bezbramkowym remisem.

Druga odsłona zaczęła się znakomicie dla Radomiaka. Goście z minuty na minutę opadali z sił, a zieloni groźnie atakowali. W 56. minucie Bartłomiej Grala ściągnął do parteru we własnym polu karnym Cezarego Czpaka i sędzia bez wahania wskazał na 11. metr. Do rzutu karnego podszedł sam poszkodowany i strzelając w przeciwny róg do rzutu bramkarza wyprowadził zielonych na prowadzenie. Chwilę po wznowieniu gry niefortunnie w polu karnym interweniował Marcin Grunt, ale całe szczęście piłka nie wpadła do naszej bramki. W 72. minucie tym razem defensor Radomiaka popisał się idealnym podanie za plecy obrońców do Daniela Brzyńskiego, a popularny "Mały" nie zastanawiając się długo pięknym lobem pokonał Dzwonkowskiego. W kolejnych minutach swoje szanse na zdobycie bramki mieli m. in. Piotr Kornacki, Cezary Czpak czy najlepszą z nich w 90. minucie Paweł Tarnowski. W sytuacji sam na sam "Taran" uderzył po długim rogu bramkarza, ale ten zdołał nogą odbić piłkę na tyle, że ta minęła lewy słupek bramki. Po tej akcji Paweł Tarnowski opuścił plac gry, a w jego miejsce na murawie zameldował się Kacper Wnuk. W ostatniej minucie doliczonego czasu gry Czpak zagrał w pole karne do Grzegorza Gromadzkiego, ten wyłożył piłkę lepiej ustawionemu Wnukowi, który ładną podcinką nad golkiperem gospodarzy ustalił końcowy rezultat meczu. Zieloni przerwali w końcu serię pięciu kolejnych ligowych spotkań bez zwycięstwa.

Kolejny mecz Radomiak rozegra w przyszłą sobotę. Na stadionie przy ul. Struga 63 zieloni podejmą Ceramikę Opoczno.

Pilica Przedbórz - Radomiak Radom 0:3 (0:0)
(Czpak 57' (k), Barzyński 72', Wnuk 90'+5)

Pilica: Dzwonkowski - Lizińczyk, Bartkowiak (30' Fira), Grala, Bała, Janowski (18' Storjkowski (67' Jermakov)), Rabenda, Jończyk, Kornacki, Pyka, Balcerek

Radomiak: Studziński - Szary, Grunt, Świdzikowski, Rolak, Barzyński, Gromadzki, Woźniak (83' Radecki), Kornacki, Czpak, Tarnowski (90' Wnuk)

żółte kartki: Jończyk, Grala, Fira - Szary, Gromadzki

sędziował: Michał Gajda (Łódź)