Plan spłaty zaległości finansowych w Radomiaku

Zaległości finansowe wobec trenerów i zawodników Radomiaka powstałe w rundzie wiosennej poprzedniego sezonu oraz jesiennej obecnych rozgrywek mają zostać spłacone do 15 marca 2006 roku.

Zarząd klubu po raz kolejny spotkał się ze sztabem szkoleniowym i piłkarzami. Tematem rozmów nie były jednak sprawy związane z podpisywaniem kontraktów, ale spłacenie zaległych premii. Opiewają one na sumę 172 tys. złotych brutto.

Jak poinformował nas rzecznik prasowy Radomiaka Zbigniew Korcz, strony porozumiały się szybko. - Ustaliliśmy, że pieniądze na konta zawodników i trenerów wpływać będą w trzech ratach do 15 marca 2006 roku. W styczniu i lutym otrzymają oni po 30 proc. Reszta wpłynie w ostatniej racie - zdradził szczegóły umowy rzecznik. Na pytanie, czy wierzy w to, że uda się spłacić całą kwotę w terminie, odpowiedział: - Muszę być optymistą. Inaczej nie zajmowałbym się sprawami klubu.

Zarząd Radomiaka uważa, że ujawnienie kwoty zadłużenia klubu wobec piłkarzy i trenerów zachęci kolejnych inwestorów do wyłożenia pieniędzy dla klubu. - Chcemy grać w otwarte karty ze wszystkimi. Tylko w ten sposób uda nam się do końca grudnia wyklarować sytuację finansową Radomiaka. Pozwoli to po Nowym Roku przekształcić klub w spółkę akcyjną - tłumaczył Korcz.
Dzisiejsze ustalenia mogą stanowić milowy krok porozumienia się trenera Mieczysława Broniszewskiego i zawodników z włodarzami klubu w sprawie umów o pracę. Szkoleniowiec zapowiedział, że jutro wypowie się na temat swojej przyszłości w Radomiaku. - Wszyscy - zarząd, piłkarze i kibice - chcielibyśmy, aby tak się stało. Obawiam się jednak, że może się skończyć tylko na zapowiedziach - powiedział "Gazecie" Korcz.

Piłkarze zakończą jutro okres roztrenowania i wyjadą na urlopy. Trener Broniszewski każdemu z zawodników przygotował rozpiskę, według której ma trenować indywidualnie. Piłkarzy i szkoleniowców w budynku przy Struga będzie można spotkać jeszcze 14 grudnia. Na ten dzień działacze przygotowali klubowe spotkanie opłatkowe.