Sytuacja w Radomiaku związana z zakończeniem umowy sponsoringu z jednym z kluczowych sponsorów zielonych - Warką - a także rozpoczęciem procesu przeciwko prezesom klubu ze Struga Mirosławowi Hernikowi i Łukaszowi Podlewskiemu w związku z założeniem Spółki Akcyjnej Radomiak 1910, który to ruch de facto uchronił 100-letni klub przed zniknięciem z piłkarskiej mapy Polski, jest nie do pozazdroszczenia.
- Jeśli chodzi o sytuację z Warką, to z końcem czerwca kończy się umowa i Grupa Żywiec poinformowała nas, że nie będą z nami kontynuować współpracy - podkreśla Łukasz Podlewski.
- Ja natomiast ze swej strony pragnę podkreślić, że zarówno Mirosław Hernik jak i Łukasz Podlewski mieli, mają i mieć będą poparcie kibiców - mówi prezes stowarzyszenie kibiców "Tylko Radomiak", Rafał Rezulski.
Na łamach naszego serwisu publikujemy oświadczenia władz Radomiaka SA odnoszące się do postawionych przed prokuraturę zarzutów.
Oświadczenie władz
Radomskiego Klubu Sportowego Radomiak 1910 S.A.
W związku z rozpoczęciem procesu sądowego przeciwko nam tj. Mirosławowi Hernikowi i Łukaszowi Podlewskiemu, chcielibyśmy zapewnić kibiców, że nie zamierzamy poddać się swoistej nagonce i zrezygnować z tego co do tej pory udało się zrealizować. Działania członków poprzednich zarządów, a także szeregu osób związanych z klubem w latach 2001-2007, które mają na celu jedynie utrudnienie działalności Radomiakowi w obecnej formie, a ich finalnym efektem ma być doprowadzenie do rezygnacji z zarządzania klubem przez Nasze osoby, są bezcelowe. Jednocześnie zdajemy sobie sprawę, z tego jak ciężko będzie w najbliższym czasie prowadzić działalność Klubu, bowiem osoby które doprowadziły Stowarzyszenie Radomiak pośrednio do upadku, dziś sprawiły że 29 czerwca zasiądziemy na ławie oskarżonych.
Zarzutem właściwie jest to, że dbając o przyszłość Radomiaka, pod koniec 2007 roku utworzyliśmy spółkę, której utworzenie w tamtym okresie było jedyną szansą na normalną działalność Radomiaka. Całość zysków z tytułu reklam oraz biletów przeznaczyliśmy na pensje dla zawodników. Prokurator oraz oskarżyciele zapomnieli całkowicie o tym, że Spółka w tamtym czasie nie generowała zysków, bo koszt wynagrodzenia zawodników wspólnie z kosztami organizacji meczów były wyższe od przychodów. W zarzucie podnoszone jest, to że działaliśmy wspólnie i w porozumieniu. Tak działaliśmy w porozumieniu.. w porozumieniu z władzami miasta, przedstawicielami władz samorządowych, Radomskim i Mazowieckim Związkiem Piłki Nożnej, a także w porozumieniu z kibicami. Jednak to na Nas spadła cała odpowiedzialność.
Dziś wiele osób zapomina z jakimi problemami Klub musiał sobie radzić jeszcze nie tak dawno. Swoją pracą a także ogromnymi nakładami finansowymi staraliśmy się wprowadzić Radomiaka na właściwe tory. Dziś otwarcie mówimy, że stworzyliśmy podwaliny do tego, aby Klub się rozwijał i piął się w górę.
Kłody jakie poprzednicy, czy instytucje, rzucają nam pod nogi utrudniają ten rozwój. Dlatego chcielibyśmy zaprosić do współpracy, poprzez dołączenie do grona akcjonariuszy przedstawicieli największych radomskich i nie tylko radomskich firm. Wszystkich tych, którzy mają tak jak My zamiłowanie do Radomiaka, Radomia, piłki nożnej i sportu.
Podsumowując jeszcze raz, chcemy zapewnić kibiców, że działania, włącznie z aktem oskarżenia, oczernianiem Nas w prasie czy środowisku sportowym, nie są w stanie spowodować zaprzestania finansowania czy pracy na rzecz Radomiaka.
Dotychczas robiliśmy wszystko, aby jutro było lepsze i nie zamierzamy z tego rezygnować. Wbrew wszystkiemu.
Każda pokonana przeszkoda sprawi, że wyjdziemy wspólnie z Wami jeszcze silniejsi.
Ze sportowym pozdrowieniem licząc na Wasze wsparcie
Mirosław Hernik
Łukasz Podlewski