Radomiak jedzie do Elbląga

Wysoko zawieszona została poprzeczka Józefowi Antoniakowi w jego kolejnym debiucie trenerskim w Radomiaku. Elbląg stanowi bowiem jedną z nielicznych niezdobytych twierdz w trzeciej lidze. Na taki stan wpływa nie tylko ambitna postawa młodych i perspektywicznych piłkarzy, ale specyficzne - krótkie i nierówne boisko. - Rywale mają problemy z przystosowaniem się do niego, ale przecież warunki dla obu stron są jednakowe. To jednak my częściej potrafimy się w nich znaleźć, więc w pełni zasłużenie zgarniamy komplety punktów - wykłada trener Olimpii Andrzej Bianga.

Analizując ostatnie występy i pozycje w tabeli obu ekip, stwierdzić możemy, że nieznaczną przewagę na papierze osiągnął zespół z Żuław Wiślanych. - To jednak w Radomiaku występują zdecydowanie dojrzalsi i doświadczeni zawodnicy. Przy wsparciu naszej publiczności postaramy się jednak kontynuować serię wygranych, bowiem każdy punkt wywalczony w obecnej rundzie będzie dla nas wiosną na miarę złota - tłumaczy Bianga.

Antoniak tymczasem pojedynek w Elblągu traktuje jako okazję do głębszego wniknięcia w drużynę i próbę poznania możliwości indywidualnych graczy. - Najważniejsze, że udało się nam uciszyć i otrząsnąć po ostatniej porażce z Concordią. Chłopakom nie pozostaje więc nic innego, jak wyjść na boisko, pokazać charakter i walczyć od pierwszej do ostatniej minuty - wylicza opiekun drużyny. Radomianie w podróż do Elbląga wyruszają już dzisiaj rano. Po dotarciu na miejsce odbędą popołudniowy rozruch.

W ślad za piłkarzami, tyle że w sobotę, wyjeżdżają także kibice, którzy tradycyjnie wspierać będą zielonych. Ostatnia zbiórka chętnych odbędzie się w piątek przed budynkiem klubowym w godz. 19-20. Koszt wyjazdu - 50 zł.