Radomiak jedzie do Krakowa

Już jutro piłkarze III ligowego Radomiaka zmierzą się w Krakowie z miejscową Cracovią w rewanżowym meczu 1/4 finału piłkarskiego Pucharu Polski. Po porażce zielonych w pierwszym meczu 1:3 sprawa awansu do półfinału wydaje się rozstrzygnięta, ale na pewno nie dla kibiców Radomiaka, którzy licznie jutro wybierają się do Krakowa. Również zawodnicy zapowiadają walkę o dobry wynik.

Zieloni w przeciwieństwie do Cracovii mieli więcej czasu na przygotowanie się do tego pojedynku. W zeszły weekend pauzowali za sprawą wycofania się z rozgrywek III ligi MG MZKS Kozienice. Natomiast Krakowianie w ten weekend nie próżnowali. Po ich grze i wyniku jaki osiągnęli u siebie z Lechem Poznań (3:0) widać, że drużyna Stefana Majewskiego jest w doskonałej formie.

O ile przed pierwszym pojedynkiem radomian z krakowianami wydawało się, że nasi piłkarze są w stanie pokonać mocno rezerwowy skład spod Wawelu, o tyle przed jutrzejszym pojedynkiem o taki optymizm trudno, bowiem po chorobie do składu Pasów wrócili już wszyscy podstawowi gracze.

Radomiak w tym pojedynku na pewno nie jest faworytem i być może w tym należy upatrywać szansy radomian. Być może pewna swego Cracovia zlekceważy zielonych, którzy już nie raz pokazali, że lekceważenie przeciwnika się zupełnie nie opłaca. Tak było m. in. w meczu z ŁKS Łódź.

Ale jak będzie w rzeczywistości, dowiemy się jutro około godziny 21... no chyba, że piłkarze zafundują nam dogrywkę i rzuty karne.