Na pytanie zawarte w tytule tego tekstu odpowiedzą sami piłkarze zielonych swoją grą w spotkaniach rundy wiosennej. To czy Radomiak posiada silniejszy zespół niż było to w czasie rundy jesiennej zweryfikuje oczywiście boisko, ale na papierze wygląda to całkiem nieźle. Z teamem trenera Arkadiusza Grzyba pożegnało się tej zimy kilku piłkarzy, ale w ich miejsce działacze klubu ze Struga pozyskali nowych graczy, wcale nie gorszych.
Jako pierwsi z drużyny Radomiaka po zakończeniu pierwszej części sezonu odeszli Jurij Fedosenko, którego ściągnięcie przed sezonem z Ukrainy, z perspektywy czasu można uznać za nietrafiony ruch oraz Dawid Sala, który rozwiązał kontrakt z zielonymi i ostatecznie trafił do II-ligowego GLKS-u Nadarzyn.
Radomiak stracił zatem dwóch, w zasadzie podstawowych środkowych pomocników, ale pozyskał za to do środka pola charakteryzujących się m. in. znakomitymi warunkami fizycznymi Grzegorza Gromadzkiego i Andrzeja Bednarza. Obaj bardzo szybko wkomponowali się w zespół i przede wszystkim wnieśli do niego bezcenny atut, jakim jest duże doświadczenie.
Działacze klubu ze Struga wspólnie z trenerem Arkadiuszem Grzybem podjęli również decyzję, że z radomskim teamem będą musieli pożegnać się bramkarz Mirosław Kuczera i napastnik Krzysztof Wierzba. Ten drugi związał się z IV-ligowym WOY-em Bukowiec Opoczyński. W ich miejsce w Radomiaku pojawili się powracający z wypożyczenia do Orła Wierzbica, wychowanek zielonych Michał Domański oraz młodzieżowiec Piotr Skałbania, który postawą w meczach kontrolnych oraz strzelonymi bramkami przekonuje, że ściągnięcie go do Radomiaka było dobrym posunięciem. Z półrocznego wypożyczenia do GLKS-u Nadarzyn wrócił także i wzmocnił siłę ofensywną Radomiaka, Arkadiusz Oziewicz.
Kolejnym piłkarzem, który opuścił zielonych jest Paweł Boryczka. Popularny "Borys", który od dłuższego czasu zmagał się z problemami zdrowotnymi uniemożliwiającymi grę w piłkę w lutym rozwiązał kontrakt z Radomiakiem i podobnie jak Mirosław Kuczera zasilił szeregi lidera radomskiej ligi okręgowej, Wulkana Zakrzew.
W czwartek ma ostatecznie wyjaśnić się czy i ewentualnie na jakich zasadach na Struga trafi dwóch utalentowanych 17-latków, wychowanków Młodzika Radom, a ostatnio reprezentujących barwy juniorskich zespołów Widzewa Łódź, środkowy pomocnik Mateusz Radecki i bramkarz Damian Kaczor. Ponadto do szerokiej kadry III-ligowego Radomiaka włączeni zostali juniorzy Damian Stanisławski i Piotr Szczodry. Zaś Sebastian Orchel nie zdołał jeszcze na tyle odbudować swojej formy po długiej kontuzji i rehabilitacji, by znalazło się dla niego miejsce w składzie RKS-u i został wypożyczony do Prochu Pionki. Na wypożyczenie trafił również młodzieżowiec, Bartosz Pełka. Środkowy pomocnik zasilił szeregi IV-ligowej Polonii Iłża.
Zawodnikiem Radomiaka jest już Maciej Woźniak, który do tej pory przebywał przy Struga na zasadzie wypożyczenia z Lecha Poznań. Borykający się z długą kontuzją piłkarz skończył już okres rehabilitacji i stopniowo wchodzi w coraz intensywniejszy trening.