Radomiak najlepszy na wiosnę

Piłkarze Radomiaka sobotnim zwycięstwem 1:0 nad Ursusem w Warszawie zakończyli dwutygodniowy maraton grania cyklem środa-sobota. Po dziesięciu rozegranych spotkaniach w rundzie wiosennej zieloni są najlepszym zespołem tej części sezonu. Podopieczni Zbigniewa Wachowicza wygrali dotychczas na wiosnę wszystkie dziesięć meczów. Kolejny już w niedzielę na stadionie przy ulicy Struga 63 z Klubem Sportowym Warka.

Po bardzo ciężkich i arcyważnych spotkaniach ubiegłotygodniowych z KS Piaseczno i Ursusem Warszawa zawodnicy Radomiaka mieli nieco więcej wolnego, aby w pełni zregenerować siły na końcówkę sezonu. Jeszcze w niedzielę piłkarze przeszli odnowę biologiczną, z kolei poniedziałek był dniem wolnym od zajęć.

Od wtorku nasz zespół zabrał się już do pracy i ćwiczy po kątem niedzielnego meczu z Warką. Dziś zawodnicy podzieleni na trzy zespoły rozgrywali m. in. wewnętrzne gierki. Atmosfera w drużynie jest bardzo dobra, a trener Zbigniew Wachowicz ma do dyspozycji niemal wszystkich zawodników. Jedynym nie uczestniczącym w treningach na boisku jest kontuzjowany Łukasz Janik. - Wczoraj miałem zacząć trenować, ale niestety noga cały czas mnie boli. Jak na razie jestem zmuszony ćwiczyć jedynie na siłowni. Mam nadzieję, że zdążę się wykurować chociaż na te dwa ostatnie mecze, bo nie wygląda to na dzień dzisiejszy najlepiej - mówi sam zainteresowany, który jest przekonany, że Radomiak nawet bez Janika w składzie bez problemu awansuje do III ligi: - Jestem pewien, że już nic się nie stanie i awansujemy - dodaje piłkarz.