Radomiak podejmie Włókniarza Zelów

- Liczymy, że już w niedzielę zaczniemy wygrywać i piąć się w górę tabeli - mówią zgodnie przed niedzielnym meczem 5. kolejki z Włókniarzem Zelów piłkarze i szkoleniowcy Radomiaka. Po trzech porażkach z rzędu sytuacja zielonych nie jest najlepsza, ale jutrzejszy pojedynek przed własną publicznością będzie chyba najlepszą okazją do zanotowania drugiego zwycięstwa w tym sezonie. Początek meczu o godzinie 17:00.

Przed spotkaniem z Włókniarzem piłkarze Radomiaka mieli nieco więcej luzu. Trenerzy Jerzy Rot i Arkadiusz Grzyb postanowili dać swoim podopiecznym wolny piątek. Natomiast w sobotę drużyna odbyła przedmeczowy rozruch. Wszystkie te zabiegi mają sprawić, że zespół będzie głodny futbolu i odniesienia zwycięstwa.

Do dyspozycji szkoleniowców są niemal wszyscy piłkarze. Nikt nie pauzuje za kartki, nikt też nie narzeka na poważne urazy. Co prawda przez prawie cały tydzień indywidualnie trenował Paweł Tarnowski, ale podobnie jak przed tygodniem tak i jutro ma być zdolny do gry. Do zajęć, na razie jeszcze na lekkich obciążeniach powrócił Maciej Świdzikowski i za około dwa tygodnie ma być do dyspozycji trenera Rota.

Po karencji za czerwoną kartkę do osiemnastki meczowej wraca Marcin Sikorski, ale czy wróci do podstawowej jedenastki oraz jak będzie wyglądał podstawowy skład Radomiaka przekonamy się w niedzielne popołudnie.