Po emocjach, które towarzyszyły wtorkowemu występowi w krajowym pucharze nadszedł czas, aby powrócić do ligowej rzeczywistości. Tym razem w ramach 14 kolejki spotkań o mistrzostwo III ligi podopieczni Józefa Antoniaka zagrają na własnym stadionie z Ruchem Wysokie Mazowieckie. Bilety na to spotkanie będę po 5 zł. Tak zdecydował zarząd klubu.
W Wysokiem Mazowieckiem głośno o awansie się nie mówi, ale sądząc po wzmocnieniach, jest to główny cel drużyny. W kadrze zaszły spore zmiany. Odeszli piłkarze stanowiący o sile drużyny w poprzednim sezonie, a w ich miejsce pojawili się nowi, m.in. Arkadiusz Żaglewski oraz Dzidosław Żuberek. Ostatnio występował on w II-ligowym klubie z Czermna, ale ma za sobą też grę w ekstraklasie. Głównym mankamentem zespołu jest jednak gra w obronie. Teraz nasz zespół jest młodszy i niestety jeszcze nie do końca zgrany - mówi Piotr Zajączkowski, trener Ruchu. - Myślę, że czas będzie działał na naszą korzyść. Chcemy grać na miarę naszego sponsora, który zapewnia nam bardzo dobre warunki.
Do tej pory oba zespoły dwukrotnie grały ze sobą o ligowe punkty. Miało to miejsce w sezonie 2003/2004. Oto przypomnienie tych meczy:
Ruch Wysokie Mazowieckie - Radomiak Radom 2:3
(Kloczkow 35?, Wolański 83? - Wachowicz 2? (k), Sztejn 14?, 75?)
Radomiak Radom - Ruch Wysokie Mazowieckie 1:1
(Gołoś 45 - Lewicki 71?)
W obecnym sezonie drużyna z Podlasia po 13 kolejkach zajmuje 6 pozycję w tabeli mając w swoim dorobku 21 punktów (Radomiak ma 19). Składa się na to 6 wygranych, 3 remisy i 4 porażki przy bilansie bramkowym 19:15. Najlepszymi strzelcami zespołu są napastnicy Dzidosław Żuberek oraz dobrze znany z występów w Radomiaku Marek Gołębiewski. Obaj w tym sezonie dla ekipy Ruchu strzelili po 5 bramek. Ponadto po 3 gole zdobyli Grzegorz Jóźwiak i Bartłomiej Niedziela (znany w regionie radomskim z występów w Pilicy Białobrzegi). Do tego po jednym trafieniu dołożyli Łukasz Jegliński, Wojciech Marcinkiewicz oraz Paweł Iwanowski. Ten ostatni podobnie jak Gołębiewski ma za sobą występy w Radomiaku. Przed rozpoczęciem sezonu zespół z północy Polski, podobnie jak "Zieloni" był zaliczany do faworytów tych rozgrywek. Jednak słaby start spowodował, iż ekipa Piotra Zajączkowskiego ma 7 punktów straty do liderującego Znicza Pruszków. Ruch na dzień dzisiejszy jest niezwykle wymagającym przeciwnikiem dla radomian. Zapowiada się, więc niezwykle emocjonujące widowisko. Taki wniosek można wysnuć po analizie kadry zespołu gości. Jeśli chodzi o obronę i pomoc to te formacje wydają się być słabsze od tych, jakimi dysponuje Józef Antoniak. Warto tu jednak zwrócić uwagę na dwóch zawodników, którzy mogą mieć kluczowe znaczenie, jeśli chodzi o postawę Ruchu. Mowa tu o wcześniej wspomnianym Iwanowskim, a także o niezwykle dynamicznym skrzydłowym pomocniku Eugeniuszu Kołodziejczyku. Wyłączenie go z gry przybliży Radomiaka do zdobycia 3 punktów. Ostatnio na własnym stadionie miało to miejsce 3 września w potyczce z Nadarwianką Pułtusk. Kolejnymi zawodnikami, których postawa będzie kluczowa dla wyniku są napastnicy i zarazem najlepsi strzelcy Ruchu, czyli wyżej wspomniani Gołębiewski i Żuberek. Defensywa radomian musi szczególnie uważać na tego drugiego, gdyż jest on niezwykle trudnym zawodnikiem do upilnowania. Dobra technika i niezwykły start do piłki to tylko część jego boiskowych zalet. Gołębiewski natomiast z racji swojego wzrostu jest niezwykle groźny przy stałych fragmentach gry. Gdy do tego dodamy jeszcze Arkadiusza Żaglewskiego i Łukasza Czyżyka to mamy pełny obraz zespołu z Wysokiego Mazowieckiego. Ci wszyscy wspomniani zawodnicy są graczami ofensywnymi. Stąd też, jeśli chodzi o atak to przewagę mają goście.
Tak, więc taktyka, jaką obierze Józef Antoniak powinna się w głównej mierze opierać na wyłączeni z gry skrzydłowych pomocników i napastników ekipy Piotra Zajączkowskiego. Umożliwi to pełna koncentracja w grze linii defensywnej i wyeliminowanie głupich indywidualnych błędów zawodników z tej formacji. Aby tak się stało linia pomocy Radomiaka musi opanować środek pola uniemożliwiając tym samym narzucenie swojego stylu gry przez ekipę gości. Jeśli chodzi o postawę radomskich napastników to powiedziano już na ten temat chyba wszystko. Czas najwyższy zacząć trafiać do bramki w dogodnych sytuacjach. Ten czynnik w połączeniu z tym pierwszym może jedynie zaowocować zdobyczą punktową. Jednak z pierwszym gwizdkiem sędziego wszelkie dywagacje należy odłożyć na bok i zacząć skutecznie realizować swój plan. Sęk w tym, że chrapkę na punkty mają piłkarze gości. Mecz ten nie ma zdecydowanego faworyta. Wszystko zweryfikuje, więc boisko. W drużynie Radomiaka zabranie filara defensywy ? Zbigniewa Wachowicza, który musi pauzować za nadmiar żółtych kartek. Początek meczu zaplanowano w niedzielę na godzinę 14:00.
Przewidywany skład Radomiaka:
Gałczyński - Nykiel, Skórnicki, Pacan, Michalski /9Lewandowski) - Walkiewicz, Kacprzak, Terlecki, Błażejewski - Kowalczyk, Dukalski
Typ Redakcji: 2:1