Radomiak Radom - KS Piaseczno 1:2 (0:2)

Zaledwie 45 minut przyzwoitej gry to za mało by pokonać dobrze dysponowanego wicelidera tabeli III ligi KS Piaseczno. Radomiak grając do przerwy fatalnie dał sobie strzelić dwa gole a ich autorem był w 12. i 35. minucie Maciej Jankowski. Po zmianie stron zieloni grając z dwoma zmianami w składzie za sprawą Pawła Tarnowskiego zdołali strzelić kontaktowego gola w 77. minucie, ale więcej bramek już nie padło i porażka stała się faktem.

W porównaniu z ubiegłotygodniowym spotkaniem z Legionovią, zieloni do meczu z wiceliderem przystąpili z trzema zmianami w wyjściowym składzie. Miejsce na środku obrony pauzującego za żółte kartki Macieja Świdzikowskiego zajął Dariusz Mortka, a kontuzjowanego Szymona Kurbiela na prawej stronie pomocy zastąpił powracający po karencji za żółte kartoniki Łukasz Szary. Na lewej stronie obrony od pierwszej minuty zagrał Dariusz Rolak.

Podopieczni Arkadiusza Grzyb grając przy niemal pełnych trybunach i znakomitym dopingu od początku spotkania - podobnie jak w potyczce z SMS - nie wyglądali najlepiej. Na efekty nie trzeba było długo czekać. Już w 12. minucie Michał Skórski próbując rozegrać piłkę w środku pola zrobił to tak niefortunnie, że ta trafiła wprost pod nogi czarnoskórego napastnika gości. Chukwuma Odunka wpadł w pole karne zielonych i oddał strzał na bramkę Jakuba Studzińskiego. Nasz golkiper zdołał jeszcze co prawda odbić futbolówkę, ale przy dobitce zupełnie nie pilnowanego Macieja Jankowskiego był bez szans. Przyjezdni z Piaseczna konsekwentnie realizowali swój plan grając piłki na dynamicznego Odunke, a Radomiak w ofensywie zupełnie sobie nie radził. Na domiar złego w 35. minucie goście zdobyli kolejną bramkę. Kamil Goryszewski dośrodkował z rzutu wolnego wprost na głowę Jankowskiego, a ten strzałem lobującym Studzińskiego - który pozostał w bramce - podwyższył na 2:0. W 41. minucie Radomiak trafił co prawda do siatki Mariusza Osińskiego, lecz sędzia asystent dopatrzył się spalonego strzelca bramki Krzysztofa Wierzby i gola nie uznał. Decyzja arbitra ta z serii kontrowersyjnych, bowiem do końca nie wiadomo czy na spalonym był tylko niebiorący udziału w akcji Arkadiusz Oziewicz czy także wybiegający Wierzba.

W przerwie szkoleniowiec zielonych dokonał dwóch zmian w składzie. Na boisku zameldowali się Piotr Kornacki i Dawid Sala w miejsce Arkadiusza Oziewicza i Michała Skórskiego. Radomiak od początku drugiej odsłony zepchnął rywali do defensywy. W 62. minucie gospodarze mieli znakomitą sytuację do zdobycia gola. Wierzba zagrał do wbiegającego z lewej strony w pole karne Piotra Kornackiego. Ten będąc w niewygodnej do oddania strzału pozycji zdołał uderzyć na bramkę, ale piłkę na rzut rożny z trudem sparował Osiński. Kolejne minuty to masowe próby pokonania golkipera Piaseczna na wszelkie możliwe sposoby, ale niestety nieskuteczne. W 73. minucie tylko czyhający na taką okazję Odunka przelobował chytrze Studzińskiego, jednak piłkę zmierzającą do siatki w ostatniej chwili wybił Dariusz Mortka. Wreszcie w 77. minucie Radomiak zdobył kontaktowego gola. Składną akcję całego zespołu zakończył celnym trafieniem Paweł Tarnowski. W 82. minucie Krzysztof Wierzba próbował zaskoczyć Osińskiego strzałem głową, ale piłka poszybowała minimalnie nad poprzeczką, a w 89. minucie po strzale zza pola karnego futbolówka przeleciała minimalnie obok słupka. Już do końca spotkania Piaseczno umiejętnie się broniło i zdołało wywieźć z Radomia trzy punkty.

Porażka ta sprawia, że piłkarze ze Struga tracą już nie siedem, ale dziesięć punktów do zajmującego pierwsze miejsce - premiowane awansem do II ligi - GLKS Nadarzyn, a siedem do drugiego w tabeli KS Piaseczno.

Radomiak: Studziński - Boryczka, Grunt, Mortka, Rolak (84' Łatkowski) - Szary, Skórski (46' Sala), Oziewicz (46' Kornacki), Barzyński - Tarnowski, Wierzba

KS Piaseczno: Osiński - Papierz, Goryszewski, Wysocki, Herman, Janowski (68' Rojek), Gromadzki, Ziąbski (76' Klimkowski), Talar (88' Michalski), Jankowski, Odunka

żółte kartki: Oziewicz - Janowski, Gromadzki, Herman

sędzia: Arkadiusz Pazdyka (Siedlce)